Nasze zasoby i archiwum

Imiona Boga

A

Ap 1:8
Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący.

Ap 3:14
Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego:

Hbr 3:1
Dlatego, bracia święci, uczestnicy powołania niebieskiego, zwróćcie uwagę na Apostoła i Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa,

Hbr 4:14
Mając więc arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary.

B

1 Tm 6:14-15
Ukaże je, we właściwym czasie, błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, ażebyś zachował przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Ps 144:1
Błogosławiony Pan – Opoka moja, On moje ręce zaprawia do walki, moje palce do wojny.

Ps 45:4
Bohaterze, przypasz do biodra swój miecz, swą chlubę i ozdobę!

Wj 3:15-16
Idź, a gdy zbierzesz starszych Izraela, powiesz im: Objawił mi się Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba i powiedział: Nawiedziłem was i ujrzałem, co wam uczyniono w Egipcie. Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.

Wj 34:6
Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność,

Wj 34:6
Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność,

Wj 3:18
Oni tych słów usłuchają. I pójdziesz razem ze starszymi z Izraela do króla egipskiego i powiecie mu: Pan, Bóg Hebrajczyków, nam się objawił. Pozwól nam odbyć drogę trzech dni przez pustynię, abyśmy złożyli ofiary Panu, Bogu naszemu.

Wj 3:15-16
Idź, a gdy zbierzesz starszych Izraela, powiesz im: Objawił mi się Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba i powiedział: Nawiedziłem was i ujrzałem, co wam uczyniono w Egipcie. Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.

Jr 44:25
To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy, kobiety, mówicie to własnymi ustami i wykonujecie własnymi rękami, mówiąc: Wypełnimy niezawodnie nasze śluby, jakie uczyniłyśmy, by ofiarować kadzidło królowej nieba i wylewać na jej cześć płyny.

Wj 3:15-16
Idź, a gdy zbierzesz starszych Izraela, powiesz im: Objawił mi się Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba i powiedział: Nawiedziłem was i ujrzałem, co wam uczyniono w Egipcie. Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.

Wj 34:6
Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność,

Iz 9:5
Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.

Rdz 14:22
Ale Abram odpowiedział królowi Sodomy: Przysięgam na Pana, Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi,

Dn 2:44
W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze,

Flp 2:9-11 Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca.

Rdz 17:1
A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał mu się Pan i rzekł do niego: Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ Mi i bądź nieskazitelny,
Ap 21:22
A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan, Bóg wszechmogący oraz Baranek.

Ap 15:3
A taką śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka: Dzieła Twoje są wielkie i godne podziwu, Panie, Boże wszechwładny! Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi, o Królu narodów!

Am 4:13
On to jest, który tworzy góry i stwarza wichry, myśli ludzkie poznaje, wywołuje jutrzenkę i ciemność, stąpa po wyżynach ziemi. Pan, Bóg Zastępów, jest imię Jego.

J 10:7
Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec.

C

J 6:51
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.

1 Tm 2:5
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,

Dn 4:10
Patrzyłem, w moim łożu, na obrazy istniejące w mojej głowie, a oto Czuwający i Święty zstępował z nieba.

D

Dz 3:15
Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami.

J 10:11
Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.

Hbr 12:2
Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga.

J 14:6
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

1 P 2:6
To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony.

Hbr 1:2
A w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat.

Ps 24:8
Któż jest tym Królem chwały? Pan, dzielny i potężny, Pan, potężny w boju.

E

Ps 46:11
Zatrzymajcie się, i we Mnie uznajcie Boga wzniosłego wśród narodów, wzniosłego na ziemi!

Wj 6:3
Ja ukazałem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmogący, ale imienia mego, Jahwe, nie objawiłem im.

Iz 7:16
Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel.

G

Kol 1:18
I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim.

1 Kor 11:3
Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa – Bóg.

Ef 1:22-23
I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.

Kol 2:9-10
Bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała.

1 P 2:7
Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła –

Lb 24:17
Widzę go, lecz jeszcze nie teraz, dostrzegam go, ale nie z bliska: wschodzi Gwiazda z Jakuba , a z Izraela podnosi się berło. Ono to zmiażdży skronie Moabu, a także czaszki wszystkich synów Seta.

2 P 1:19
Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, a dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach.

Ap 22:16
Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów. Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida, Gwiazda świecąca, poranna.

J

J 8:58
Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem.

Ps 33:20
Dusza nasza wyczekuje Pana, On jest naszą pomocą i tarczą.

Rdz 22:14
I dał Abraham miejscu temu nazwę „Pan widzi”. Stąd to mówi się dzisiaj: Na wzgórzu Pan się ukazuje.

Kpł 20:8
Będziecie strzec ustaw moich i wykonywać je. Ja jestem Pan, który was uświęca!

Wj 17:15
Potem Mojżesz zbudował ołtarz, który nazwał Pan-Nissi,

Wj 15:26
I powiedział: Jeśli wiernie będziesz słuchał głosu Pana, twego Boga, i będziesz wykonywał to, co jest słuszne w Jego oczach; jeśli będziesz dawał posłuch Jego przykazaniom i strzegł wszystkich Jego praw, to nie ukarzę cię żadną z tych plag, jakie zesłałem

Ps 23:1
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.

Sdz 6:24
Gedeon zbudował tam ołtarz dla Pana i nazwał go „Pan-Pokój”. Ołtarz ten znajduje się jeszcze dzisiaj w Ofra, (własności) Abiezera.

Ez 48:35
Cały obwód wynosi osiemnaście tysięcy prętów. A nazwa miasta będzie odtąd brzmiała: Pan jest tam.

Jr 23:6
W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością.

Wj 3:15
Mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.

Wj 3:14
Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: JESTEM, KTÓRY JESTEM. I dodał: Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was.

Łk 1:31
Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus.

1 J 2:1
Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego.

K

1 P 2:8
I kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni.

1 P 2:6
To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony.

Ps 24:7
Bramy, podnieście swe szczyty i unieście się, prastare podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały.

Ap 17:14
Ci będą walczyć z Barankiem, a Baranek ich zwycięży, bo Panem jest panów i Królem królów – a także ci, co z Nim są: powołani, wybrani i wierni.

Ap 15:3-4
Któż by się nie bał, o Panie, i Twego imienia nie uczcił? Bo Ty sam jesteś Święty, bo przyjdą wszystkie narody i padną na twarz przed Tobą, bo ujawniły się słuszne Twoje wyroki. A taką śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka: Dzieła Twoje są wielkie i godne podziwu, Panie, Boże wszechwładny! Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi, o Królu narodów!

Dn 4:34
Ja, Nabuchodonozor, wychwalam teraz, wywyższam i wysławiam Króla Nieba. Bo wszystkie Jego dzieła są prawdą, a drogi Jego sprawiedliwością, tych zaś, co postępują pysznie, może On poniżyć.

J 15:1
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia.

Iz 9:5-6
Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona. Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.

L

Ap 5:5
I mówi do mnie jeden ze Starców: Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci.

M

1 Kor 1:22-24
Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą.

Ps 144:1-2
On mocą dla mnie i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą, moją tarczą i Tym, któremu ufam, Ten, który mi poddaje ludy. Dawidowy. Błogosławiony Pan – Opoka moja, On moje ręce zaprawia do walki, moje palce do wojny.

1 Kor 1:23-24
Dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan,

Wj 15:3
Pan, mocarz wojny, Jahwe jest imię Jego.

PnP 5:10
Miły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity spośród tysięcy.

PnP 5:16
Usta jego przesłodkie i cały jest pełen powabu. Taki jest miły mój, taki jest przyjaciel mój, córki jerozolimskie!

N

Ps 45:3
Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich, wdzięk rozlał się na twoich wargach: przeto pobłogosławił tobie Bóg na wieki.

Dn 7:22
Aż przybył Przedwieczny i sąd zasiadł, a władzę dano świętym Najwyższego, i aż nadszedł czas, by święci otrzymali królestwo.

1 P 5:4
Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały.

Hbr 13:20
Bóg zaś pokoju, który na mocy krwi przymierza wiecznego wywiódł spomiędzy zmarłych Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jezusa,

Kol 3:4
Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.

J 13:13
Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem.

O

Kol 1:15
On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia,

Iz 60:16
Ssać będziesz mleko narodów i piersi królewskie ssać będziesz. I uznasz, że Ja jestem Pan, twój Zbawca, i Wszechmocny Jakuba – twój Odkupiciel.

Ap 5:5
Imówi do mnie jeden ze Starców: Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci.

Ap 22:16
Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów. Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida, Gwiazda świecąca, poranna.

Iz 9:5-6
Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona.

Hbr 12:29
Bóg nasz bowiem jest ogniem pochłaniającym.

Mt 6:31-32
Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać?

Ps 144:1
Dawidowy. Błogosławiony Pan – Opoka moja, On moje ręce zaprawia do walki, moje palce do wojny.

Ps 144:2
On mocą dla mnie i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą, moją tarczą i Tym, któremu ufam, Ten, który mi poddaje ludy.

1 Kor 15:45
Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym.

P

J 13:13
Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem.

Mt 25:10
Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto.

Ap 17:14
Ci będą walczyć z Barankiem, a Baranek ich zwycięży, bo Panem jest panów i Królem królów – a także ci, co z Nim są: powołani, wybrani i wierni.

Jr 44:25
To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy, kobiety, mówicie to własnymi ustami i wykonujecie własnymi rękami, mówiąc: Wypełnimy niezawodnie nasze śluby, jakie uczyniłyśmy, by ofiarować kadzidło królowej nieba i wylewać na jej cześć płyny.
Dobrze! Wypełniajcie.

1 P 2:25
Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych.

PnP 5:16
Usta jego przesłodkie i cały jest pełen powabu. Taki jest miły mój, taki jest przyjaciel mój, córki jerozolimskie!

Ef 1:22
Który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.

Rz 8:29
Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi.

Kol 1:18
I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim.

Ap 1:5
I od Jezusa Chrystusa, Świadka Wiernego, Pierworodnego umarłych i Władcy królów ziemi. Temu, który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów.

Kol 1:15
On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia.

Ap 1:17-18
Kiedym Go ujrzał, do stóp Jego upadłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni i żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani.

Ap 1:8
Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący.

Ap 3:14
Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego.

Hbr 6:20
Gdzie Jezus poprzednik wszedł za nas, stawszy się arcykapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.

1 Tm 2:5-6
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie.

Hbr 12:23-24
Do Pośrednika Nowego Testamentu – Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż krew Abla, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu.

Ps 24:8
Któż jest tym Królem chwały? Pan, dzielny i potężny, Pan, potężny w boju.

Ag 2:7-8
Bo tak mówi Pan zastępów: Oto Ja jeszcze raz, a to po małym czasie, poruszę niebem i ziemią, i morzem i suchą; Poruszę, mówię, wszystkie narody, i przyjdą do Pożądanego od wszystkich narodów; i napełnię ten dom chwałą, mówi Pan zastępów.

J 14:6
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

Dn 7:9
Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła – płonący ogień.

Iz 9:5-6
Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona. Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.

Za 2:12
Tak mówi Pan Zastępów, Przesławny, do narodów, które was ograbiły: Kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka.

Hbr 2:10
Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienie.

R

1 J 2:1
Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego.

S-Ś

Hbr 12:23
Do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu.

Rdz 49:10
Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów!

2 Sm 23:3
Bóg Jakuba przemówił, mówił do mnie On – Skała Izraela. Kto sprawiedliwie rządzi człowiekiem, kto rządzi w Bożej bojaźni.

Ps 61:1-2
Wołam do Ciebie z krańców ziemi, gdy słabnie moje serce: na skałę zbyt dla mnie wysoką wprowadź mnie. Słuchaj, o Boże, mojego wołania, zważ na moją modlitwę!

1 P 2:8
Kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni.

Ml 3:20
A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach. Wyjdziecie swobodnie i będziecie podskakiwać jak tuczone cielęta.

J 1:1
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.

Ap 19:13
Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego nazwano: Słowo Boga.

Hbr 5:9
A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.

Dz 7:52
Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali.

2 Tm 4:8
Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkich, którzy umiłowali pojawienie się Jego.

Rdz 14:22
Ale Abram odpowiedział królowi Sodomy: Przysięgam na Pana, Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi.

Łk 1:35
Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

Dn 7:13
Patrzałem w nocnych widzeniach: a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego.

Łk 1:32
Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida.

Ap 1:4-5
Jan do siedmiu Kościołów, które są w Azji: Łaska wam i pokój od Tego, Który jest, i Który był i Który przychodzi, i od Siedmiu Duchów, które są przed Jego tronem, i od Jezusa Chrystusa, Świadka Wiernego, Pierworodnego umarłych i Władcy królów ziemi. Temu, który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów.

Ap 3:14
Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego.

J 8:12
A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.

Iz 43:3
Albowiem Ja jestem Pan, twój Bóg, Święty Izraela, twój Zbawca. Daję Egipt jako twój okup, Kusz i Sabę w zamian za ciebie.

T

Ps 144:2
On mocą dla mnie i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą, moją tarczą i Tym, któremu ufam, Ten, który mi poddaje ludy.

U

PnP 3:2
Wstanę, po mieście chodzić będę, wśród ulic i placów, szukać będę ukochanego mej duszy. Szukałam go, lecz nie znalazłam.

W

Ps 144:2
On mocą dla mnie i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą, moją tarczą i Tym, któremu ufam, Ten, który mi poddaje ludy.

Hbr 13:20
Bóg zaś pokoju, który na mocy krwi przymierza wiecznego wywiódł spomiędzy zmarłych Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jezusa.

Ap 19:11
Potem ujrzałem niebo otwarte: i oto – biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto ze sprawiedliwością sądzi i walczy.

Ap 1:5
I od Jezusa Chrystusa, Świadka Wiernego, Pierworodnego umarłych i Władcy królów ziemi. Temu, który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów.

Joz 5:14
A on odpowiedział: Nie, gdyż jestem wodzem zastępów Pańskich i właśnie przybyłem. Wtedy Jozue upadł twarzą na ziemię, oddał mu pokłon i rzekł do niego: Co rozkazuje mój pan swemu słudze?

Łk 1:77-78
Dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, Jego ludowi dasz poznać zbawienie co się dokona przez odpuszczenie mu grzechów.

Hbr 7:25
Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi.

Iz 60:16
Ssać będziesz mleko narodów i piersi królewskie ssać będziesz. I uznasz, że Ja jestem Pan, twój Zbawca, i Wszechmocny Jakuba – twój Odkupiciel.

Ap 1:8
Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący.
Ap 19:6
I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu i jakby głos mnogich wód, i jakby głos potężnych gromów, które mówiły: Alleluja, bo zakrólował Pan Bóg nasz, Wszechmogący.

Kol 3:11
A tu już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich (jest) Chrystus.

Ps 144:2
On mocą dla mnie i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą, moją tarczą i Tym, któremu ufam, Ten, który mi poddaje ludy.

Rz 11:26
I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak to jest napisane: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba.

1 P 2:6
To bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony.

Z-Ż

Ps 18:47
Niech żyje Pan! Moja Skała niech będzie błogosławiona! Niech będzie wywyższony Bóg, mój Zbawca.

Ef 5:23
Bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała.

1 J 4:14
My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata.

J 11:25
Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.

PnP 5:10
Miły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity spośród tysięcy.

J 14:6
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

Ap 1:17-18
Kiedym Go ujrzał, do stóp Jego upadłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni i żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani.

Jaki jest Bóg?

Dn 2:20-23
Niech będzie błogosławione Twoje imię przez wszystkie wieki wieków! Bo mądrość i moc są Twoim przymiotem. To Ty zmieniasz okresy i czasy, usuwasz królów i ustanawiasz królów, udzielasz mędrcom mądrości, a wiedzy rozumnym.
Ty odsłaniasz to, co niezgłębione i ukryte, i znasz to, co spowite w ciemność, a światłość mieszka u Ciebie. Ciebie, Boże moich przodków, uwielbiam i sławię.
Kol 2:3
Bo w Tobie wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte.

2 Kor 1:20
Albowiem ile tylko Twoich obietnic, w Tobie wszystkie są tak. Dlatego też przez Ciebie wypowiada się nasze Amen Bogu na chwałę.
2 P 1:3
Tak samo Twoja Boska wszechmoc udzieliła nam tego wszystkiego, co się odnosi do życia i pobożności, przez poznanie Tego, który powołał nas swoją chwałą i doskonałością.
J 16:24
Ty Jezu nam powiedziałeś, że jeżeli będziemy prosili, to otrzymamy, aby nasza radość była pełna.
Jk 1:17
Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ciebie Ojcze świateł, u Ciebie nie ma przemiany ani cienia zmienności.
Ps 103:5
Ty moje dni nasycasz dobrami: odnawia się młodość moja jak orła.
Ps 107:9
Bo Ty nasycasz tego, który jest zgłodniały, i łaknącego napełniasz dobrami.
Ps 130:7
U Ciebie bowiem jest łaskawość i obfite u Ciebie odkupienie.
Ps 31:20
Jakże jest wielka Twoja dobroć, którą zachowujesz dla tych, co się boją Ciebie, i okazujesz tym, co w Tobie szukają ucieczki na oczach synów ludzkich.
Ps 34:8-10
Twój Anioł zakłada obóz warowny wokół bojących się Ciebie i niesie im ocalenie.
Chcę skosztować i zobaczyć, jak dobry jesteś, szczęśliwy jest człowiek, który się do Ciebie ucieka.
Chcę się bać Ciebie – Panie, gdyż bogobojni nie doświadczają biedy.
Ps 68:6-7
Ty jesteś Ojcem dla sierot i dla wdów opiekunem w swym świętym mieszkaniu.
To Ty przygotowujesz dom dla opuszczonych, a jeńców prowadzisz ku pomyślności; na ziemi zeschłej zostają tylko oporni.
Ps 86:5
Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i pełen przebaczenia, pełen łaskawości dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wj 33:18-19
Ty ukażesz mi swój majestat i ogłosisz przede mną Swoje imię, gdyż Ty wyświadczasz łaskę, komu chcesz, i miłosierdzie, komu Ci się podoba.
Wj 34:6-7
Ty jesteś Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia.

Jk 1:17
Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ciebie – Ojca świateł, u Ciebie nie ma przemiany ani cienia zmienności.
Ps 18:31
Twoja Boże droga jest nieskalana, Twoje słowo w ogniu wypróbowane; Tyś tarczą dla wszystkich, którzy u Ciebie się chronią.
Ps 19:7-11
Prawo Twoje doskonałe – krzepi ducha; świadectwo Twoje niezawodne – poucza prostaczka; nakazy Twoje słuszne – radują serce; przykazanie Twoje jaśnieje i oświeca oczy; bojaźń Twoje szczera, trwająca na wieki; sądy Twoje prawdziwe, wszystkie razem są słuszne.
Cenniejsze niż złoto, niż złoto najczystsze, a słodsze od miodu płynącego z plastra.

Jk 4:8
Chcę przystąpić bliżej do Ciebie, żebyś Ty zbliżył się do mnie.
Ps 46:1
Ty jesteś dla nas ucieczką i mocą: łatwo znaleźć u Ciebie pomoc w trudnościach.

Ps 103:8-17
Miłosierny jesteś i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo łagodny.
Nie wiedziesz sporu do końca i nie płoniesz gniewem na wieki.
Nie postępujesz z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłacasz.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, tak można jest Twoja łaskawość dla tych, co się Ciebie boją.
Jak jest odległy wschód od zachodu, tak daleko odsuwasz od nas nasze występki.
Jak się lituje ojciec nad synami, tak Ty się litujesz nad tymi, co się Ciebie boją.
Wiesz, z czego jesteśmy utworzeni, pamiętasz, że jesteśmy prochem.
Dni człowieka są jak trawa; kwitnie jak kwiat na polu: ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma, i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje.
A łaskawość Twoja na wieki wobec Twoich czcicieli, a Twoja sprawiedliwość nad synami synów.
Ps 111:4-5
Ty jesteś miłosierny i łaskawy.
Dajesz pokarm tym, którzy się Ciebie boją; pamiętać będziesz wiecznie o swoim przymierzu.
Ps 119:156
Liczne są Twe zmiłowania, o Panie, obdarz mnie życiem według Twych wyroków!
Ps 145:14-16
Ty podtrzymujesz wszystkich, którzy padają, i podnosisz wszystkich zgnębionych.
Oczy wszystkich oczekują Ciebie, Ty zaś dajesz im pokarm we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę i wszystko, co żyje, nasycasz do woli.
Ps 145:17-20
Ty jesteś sprawiedliwy na wszystkich swych drogach i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Ty jesteś blisko wszystkich, którzy Ciebie wzywają, wszystkich wzywających Cię szczerze.
Spełniasz wolę tych, którzy się Ciebie boją, słyszysz ich wołanie i przychodzisz im z pomocą.
Ty strzeżesz wszystkich, którzy Ciebie miłują, a wytępisz wszystkich występnych.
Ps 145:8-9
Ty jesteś łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy. Ty jesteś dobry dla wszystkich i Twoje miłosierdzie ogarnia wszystkie Twoje dzieła.
Ps 25:10
Wszystkie ścieżki Twoje – to łaskawość i wierność dla tych, co strzegą przymierza i Twoich przykazań.
Ps 31:21
Ukrywasz nas pod osłoną Twojej obecności od spisku mężów, w swoim namiocie nas kryjesz przed sporem języków.
Ps 33:5
Ty miłujesz prawo i sprawiedliwość: ziemia jest pełna Twojej łaskawości.
Ps 34:19
Ty jesteś blisko skruszonych w sercu i wybawiasz złamanych na duchu.
Ps 36:7-9
Twoja sprawiedliwość – jak najwyższe góry; Twoje wyroki – jak Wielka Otchłań: Ty, niesiesz ocalenie ludziom i zwierzętom.
Jak cenna jest Twoja łaska, synowie ludzcy przychodzą do Ciebie, chronią się w cieniu Twych skrzydeł: sycą się tłuszczem Twojego domu, poisz ich potokiem Twoich rozkoszy.
Ps 66:20
Błogosławiony jesteś Ty, który nie odpychasz mej prośby i nie odejmujesz mi swojej łaskawości.
Ps 68:20
Bądź błogosławiony Panie przez wszystkie dni:Ty dźwigasz nasze ciężary – jesteś naszym zbawieniem.
Ps 94:18-19
A kiedy myślę: Moja noga się chwieje, wtedy mnie wspiera Twoja łaska, Panie!
Gdy się w moim sercu mnożą niepokoje, Twoje pociechy mnie orzeźwiają.

Ps 103:8
Miłosierny jesteś i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo łagodny.
Ps 111:4
Ty zapewniłeś pamięć swym cudom; jesteś miłosierny i łaskawy.
Ps 116:5
Ty jesteś łaskawy, sprawiedliwy i miłosierny.
Ps 145:8
Ty jesteś łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Ps 145:17
Ty jesteś sprawiedliwy na wszystkich swych drogach i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.

Dn 6:27-28
Ty jesteś Bogiem żyjącym i trwającym na wieki.
Ty ratujesz i uwalniasz, dokonujesz znaków i cudów na niebie i na ziemi.
J 14:12-14
Ty powiedziałeś, że kto w Ciebie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ty dokonywałeś, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ty poszedłeś do Ojca.
I o cokolwiek prosić będziemy w imię Twoje, to uczynisz, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu.
O cokolwiek prosić będziemy w imię Twoje, to spełnisz.
Jr 32:17
Ach, Panie Boże, oto stworzyłeś niebo i ziemię wielką swoją mocą i wyciągniętym ramieniem. Żadna rzecz nie jest niemożliwa dla Ciebie.
Mt 19:26
Dla Ciebie wszystko jest możliwe.
Ps 77:13-15
Rozmyślam o wszystkich Twych dziełach i czyny Twoje rozważam.
Boże, Twoja droga jest święta: który bóg dorówna wielkością naszemu Bogu?
Ty jesteś Bogiem działającym cuda, objawiłeś ludom swą potęgę.

Ap 21:23
I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo Twoja chwała je oświetliła, a jego lampą będzie Baranek.
Iz 24:23
Księżyc się zarumieni, słońce się zawstydzi, bo zakrólujesz Ty, Panie Zastępów na górze Syjon i w Jeruzalem: wobec swych starców będziesz uwielbiony.
Iz 60:19-20
Już słońca mieć nie będziemy w dzień jako światła, ani jasność księżyca nie zaświeci nam, lecz Ty Panie będziesz naszą wieczną światłością i Ty Boże – naszą ozdobą.
Nasze słońce nie zajdzie już więcej i księżyc nasz się nie zaćmi, bo Ty Panie będziesz nam światłością wieczną i skończą się dni naszej żałoby.
Ps 102:12
Ty, o Panie, na wieki zasiadasz na tronie, a imię Twoje trwa przez wszystkie pokolenia.
Ps 104:24
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! Ty wszystko mądrze uczyniłeś: ziemia jest pełna Twych stworzeń.
Ps 145:10-13
Niechaj Cię wielbią, Panie, wszystkie dzieła Twoje i święci Twoi niech Cię błogosławią!
Niech mówią o chwale Twojego królestwa i niech głoszą Twoją potęgę, aby oznajmić synom ludzkim Twoją potęgę i wspaniałość chwały Twego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków, Twoje panowanie trwa przez wszystkie pokolenia. Pan jest wierny we wszystkich swych słowach i we wszystkich swoich dziełach święty.
Ps 145:3
Wielki jesteś Panie i godzien wielkiej chwały, a wielkość Twoja niezgłębiona.
Ps 19:2-3
Niebiosa głoszą Twoją chwałę, dzieło rąk Twoich nieboskłon obwieszcza. Dzień dniowi głosi opowieść, a noc nocy przekazuje wiadomość.
Ps 29:9
Twój głos zgina dęby, ogałaca lasy: a w Twoim pałacu wszystko woła: Chwała!
Ps 72:11 I oddadzą Ci pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą Ci służyły.
Ps 8:1
O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi! Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa.
Ps 84:11
Ty jesteś słońcem i tarczą: Ty hojnie darzysz łaską i chwałą, nie odmawiasz dobrodziejstw postępującym nienagannie.
Ps 86:8-10
Nie ma wśród bogów równego Tobie, Panie, ani czegoś takiego jak Twoje dzieło.
Przyjdą wszystkie ludy, które stworzyłeś, i Tobie, Panie, pokłon oddadzą, i będą sławiły Twe imię.
Boś Ty jest wielki i działasz cuda: tylko Ty jesteś Bogiem.
Ps 93:1-2
Ty Panie królujesz, oblekłeś się w majestat, Ty przywdziałeś potęgę i nią się przepasałeś: tak utwierdziłeś świat, że się nie zachwieje. Twój tron niewzruszony od wieczności, Ty jesteś od wieków, o Boże.
Ps 96:6
Przed Tobą kroczą majestat i piękno, potęga i jasność w Twoim przybytku.
Ps 98:7-9
Niech rzeki klaszczą w dłonie, niech góry razem wołają radośnie przed Twoim obliczem Panie, bo nadchodzisz, bo nadchodzisz sądzić ziemię. Ty będziesz sądził świat sprawiedliwie i według słuszności – ludy.
Ps 99: 1-2
Ty Panie królujesz: drżą narody; zasiadasz na cherubach: a ziemia się trzęsie.
Wielki jesteś Panie na Syjonie i wyniesiony ponad wszystkie ludy.

Iz 4:2
Twoja Odrośl, stanie się ozdobą i chwałą, a owoc ziemi przepychem i krasą dla ocalałych z Izraela.
Iz 9:6 Wielkie będzie Twoje panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Twoim królestwem, które Tyś utwierdził i umocnił prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Twoja zazdrosna miłość Panie Zastępów tego dokona.
Ps 119:96
Zobaczyłem, że wszelka doskonałość ma granice: Twoje przykazanie sięga bardzo daleko.
Ps 45:3
Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich, wdzięk rozlał się na twoich wargach: przeto pobłogosławił tobie Bóg na wieki.
Ps 76:4
Jesteś pełen światła – potężniejszy niż góry odwieczne.

Flp 2:6-8
Bo Ty, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystałeś ze sposobności, aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołociłeś samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżyłeś samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej.
Mt 11:28-30
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.
Ps 113:2-6
Niech imię Twoje będzie błogosławione odtąd i aż na wieki!
Od wschodu słońca aż po zachód jego niech imię Twoje Panie będzie pochwalone!
Tyś jest wywyższony ponad wszystkie ludy, Twoja chwała sięga ponad niebiosa.
Któż jak nasz Ty – Panie Boże, co siedzibę masz w górze, co w dół spoglądasz na niebo i na ziemię?
Za 9:9
Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy.

Na 1:5
Przed Tobą drżą góry i pagórki się rozpływają; a ziemia trzęsie się od Twoim oblicza – i ląd, i wszyscy jego mieszkańcy.
Ps 2:9
Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz.
Ps 33:6-12
Przez słowo Twoje powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Twoich.
Ty gromadzisz wody morskie jak w worze: oceany umieszczasz w zbiornikach.
Niech cała ziemia boi się Ciebie i niech się Ciebie lękają wszyscy mieszkańcy świata!
Boś Ty przemówił, a wszystko powstało; Tyś rozkazał, a zaczęło istnieć.
Ty udaremniasz zamiary narodów; wniwecz obracasz zamysły ludów.
Zamiar Twój trwa na wieki; zamysły Twego serca – poprzez pokolenia.
Szczęśliwy lud, którego Bogiem jesteś – naród, który wybrałeś na dziedzictwo dla siebie.
Ps 44:2-3
Boże, słyszeliśmy na własne uszy: ojcowie nasi nam opowiedzieli o czynie, którego za ich dni dokonałeś, za dni starożytnych. Ty własną ręką wygnałeś pogan, a ich zasadziłeś, starłeś narody, a im dałeś przestrzeń.
Ps 74:15-17
Ty otworzyłeś źródła i strumienie; Ty wysuszyłeś rzeki stale płynące.
Twoim jest dzień i noc jest Twoja; Ty światło i słońce utwierdziłeś.
Ty ustanowiłeś wszystkie granice ziemi; Ty utworzyłeś lato i zimę.
Ps 97:1-6
Ty królujesz: wesel się, ziemio, radujcie się, mnogie wyspy!
Obłok i ciemność wokoło Ciebie, sprawiedliwość i prawo podstawą Twego tronu.
Ogień idzie przed Twoim obliczem i pożera dokoła Twoich nieprzyjaciół.
Twoje błyskawice świat rozświecają, a ziemia patrzy i drży.
Góry topnieją jak wosk przed Twoim obliczem, przed obliczem Władcy wszystkiej ziemi.
Niebiosa głoszą Twoją sprawiedliwość, a wszystkie ludy widzą Twoją chwałę.

Ps 145:17
Ty Panie jesteś sprawiedliwy na wszystkich swych drogach i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Ps 36:6
Łaskawość Twoja, Panie, dosięga nieba, a Twoja wierność samych obłoków.
Ps 45:7
Tron Twój, o Boże, trwa wiecznie, berło Twego królestwa – berło sprawiedliwe.
Ps 71:19
Sprawiedliwość Twa, Boże, sięgająca wysoko, którą tak wielkich dzieł dokonałeś: o Boże, któż jest równy Tobie?
Ps 75:2-3
Wysławiamy Cię, Boże, wysławiamy, wzywamy Twego imienia, opowiadamy Twe cuda.
Gdy Ty naznaczysz porę, odbędziesz sąd sprawiedliwy.
Ps 9:4-5
Bo wrogowie moi się cofają, padają, giną sprzed Twego oblicza.
Boś Ty przeprowadził mój sąd i wyrok, zasiadając na tronie – Sędzio sprawiedliwy.
Ps 9:8-9
A Pan zasiada na wieki, swój tron ustawia, by sądzić. Sam będzie sądził świat sprawiedliwie, wyda narodom bezstronny wyrok.
Ps 96:10
Ty Panie jesteś królem. Umocniłeś świat, by się nie poruszył: ze słusznością wymierzasz ludom sprawiedliwość.
Ps 96:13
Ty Panie nadchodzisz, nadchodzisz, aby sądzić ziemię. Ty będziesz sądził świat sprawiedliwie, z wiernością swą – narody.
Ps 97:2
Obłok i ciemność wokoło Ciebie, sprawiedliwość i prawo podstawą Twego tronu.
Pwt 32:3-4
Głosić chcę imię Twoje Panie: uznajcie wielkość Boga naszego; Ty Skała, dzieło Twoje doskonałe, bo wszystkie drogi Twoje są słuszne; Tyś Bogiem wiernym, a nie zwodniczym, Tyś sprawiedliwy i prawy.

Hbr 1:9
Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy.
Hbr 12:2
Patrzę na Ciebie Jezu, który nam w wierze przewodzisz i ją wydoskonalasz. Ty to zamiast radości, którą Ci obiecywano, przecierpiałeś krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadłeś po prawicy tronu Boga.
J 15:11
To wszystko nam powiedziałeś, aby radość Twoja w nas była i aby radość nasza była pełna.
Ps 45:8
Miłujesz sprawiedliwość, wstrętna ci nieprawość, dlatego Bóg, twój Bóg, namaścił ciebie olejkiem radości hojniej niż równych ci losem.

2 Krn 16:9
Albowiem oczy Twoje obiegają całą ziemię, by wspierać tych, którzy mają wobec Ciebie serce szczere.
Hbr 4:13
Nie ma stworzenia, które by było przed Tobą niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed Twoimi oczami i Tobie musimy zdać rachunek.
Ps 115:12-13
Ty o nas pamiętasz: błogosław nam; błogosław domowi Izraela, błogosław domowi Aarona; błogosław bojącym się Ciebie, zarówno małym jak i wielkim!
Ps 139:1-10
Panie, przenikasz i znasz mnie, Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję. Z daleka przenikasz moje zamysły, widzisz moje działanie i mój spoczynek i wszystkie moje drogi są Ci znane. Choć jeszcze nie ma słowa na języku: Ty, Panie, już znasz je w całości.
Ty ogarniasz mnie zewsząd i kładziesz na mnie swą rękę.
Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.
Gdzież się oddalę przed Twoim duchem? Gdzie ucieknę od Twego oblicza?
Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś; jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę.
Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza: tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mię Twoja prawica.
Ps 33:13-15
Ty Panie patrzysz z nieba, widzisz wszystkich synów ludzkich. Spoglądasz z miejsca, gdzie przebywasz, na wszystkich mieszkańców ziemi: Ty, który ukształtowałeś każdemu z nas serce, Ty, który zważasz na wszystkie nasze czyny.
Ps 33:18
Oto oczy Twoje nad tymi, którzy się Ciebie boją, nad tymi, co ufają Twojej łasce,
Ps 34:16
Oczy Twoje zwrócone są ku sprawiedliwym, a Twoje uszy na ich wołanie.
Ps 38:10
Wszelkie me pragnienie i moje wzdychanie nie jest przed Tobą ukryte.
Ps 56:9
Ty zapisałeś moje życie tułacze i Ty przechowałeś łzy moje w swoim bukłaku: czyż nie są spisane w Twej księdze?

Dn 2:19-23
Niech będzie błogosławione imię Twoje przez wszystkie wieki wieków! Bo mądrość i moc są Twoim przymiotem. Ty to zmieniasz okresy i czasy, usuwasz królów i ustanawiasz królów, udzielasz mędrcom mądrości, a wiedzy rozumnym.
Ty odsłaniasz to, co niezgłębione i ukryte, i znasz to, co spowite w ciemność, a światłość mieszka u Ciebie. Ciebie, Boże moich przodków, uwielbiam i sławię. Bo udzieliłeś mi mądrości i mocy, wyjawiłeś mi to, o co Cię błagaliśmy, sprawę królewską nam oznajmiłeś.
Dn 4:34
Ja, wychwalam teraz, wywyższam i wysławiam Ciebie – Króla Nieba. Bo wszystkie Twoje dzieła są prawdą, a drogi Twoje sprawiedliwością, tych zaś, co postępują pysznie, możesz poniżyć.
Dn 5:21
Uznaję Boże, że Ty – Najwyższy Bóg – panujesz nad królestwem ludzi i że kogo chcesz, ustanawiasz.
Dn 6:27
Ty jesteś Bogiem żyjącym i trwającym na wieki.
Ef 1:20-23
Ty Ojcze, wskrzesiłeś Jezusa z martwych i posadziłeś po swojej prawicy na wyżynach niebieskich,ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym.
I wszystko poddałeś pod Jego stopy, a Jego samego ustanowiłeś nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.
Flp 2:9-11
Dlatego też Boże wywyższyłeś Jezusa nad wszystko i darowałeś Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku Twojej chwale Ojcze.
Kol 2:15
Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawiłeś na widowisko, powiódłszy je dzięki Jezusowi w triumfie.
Lb 14:21
Na moje życie – mówi Pan – napełni się Moją chwałą cała ziemia.
Mt 28:18
Tobie Jezu dana jest wszelka władza w niebie i na ziemi.
Ps 115:2-3
Czemu mają mówić poganie: A gdzież jest nasz Bóg? Nasz Bóg jest w niebie; czyni wszystko, co zechce.
Ps 135:6
Cokolwiek Tobie się spodoba, to uczynisz na niebie i na ziemi, na morzu i we wszystkich głębinach.
Ps 2:8
Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w posiadanie Twoje krańce ziemi.
Ps 24:1
Do Ciebie należy ziemia i to, co ją napełnia, świat i jego mieszkańcy.
Ps 74:16-17
Twoim jest dzień i noc jest Twoja; Ty światło i słońce utwierdziłeś. Ty ustanowiłeś wszystkie granice ziemi; Ty utworzyłeś lato i zimę.
Ps 75:2-3
Wysławiamy Cię, Boże, wysławiamy, wzywamy Twego imienia, opowiadamy Twe cuda.
Gdy Ty naznaczysz porę, odbędziesz sąd sprawiedliwy.

Ps 130:3-4
Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Cię otaczano bojaźnią.
Ps 138:5-6
Będą opiewać drogi Twoje: Prawdziwie, chwała Twoja jest wielka.
Prawdziwie, Ty jesteś wzniosły i patrzysz łaskawie na pokornego, pyszałka zaś dostrzegasz z daleka.
Ps 18:35
Ty ćwiczysz moje ręce do bitwy, a ramiona – do napinania spiżowego łuku.
Ps 5:7
Zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie. Mężem krwawym i podstępnym brzydzisz się.
Ps 65:3
Ty próśb wysłuchujesz. Do Ciebie przychodzi wszelki śmiertelnik.
Ps 8:3-8
Sprawiłeś, że nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, na przekór Twym przeciwnikom, aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.
Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym – syn człowieczy, że się nim zajmujesz?
Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich; złożyłeś wszystko pod jego stopy: owce i bydło wszelakie, a nadto i polne stada.
Ps 86:13
Bo wielkie jest dla mnie Twoje miłosierdzie i życie moje wyrwałeś z głębin Szeolu.
Ps 99:8
Panie, Boże nasz, Ty nas wysłuchujesz, jesteś dla nas Bogiem przebaczającym, ale bierzesz odwet za nasze występki.

1 Kor 15:28
A gdy już wszystko zostanie Ci poddane, wtedy i sam zostaniesz poddany Temu, który Tobie poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich.
2 Tes 1:10
W owym dniu, kiedy przyjdziesz, aby być uwielbionym w świętych swoich i okazać się godnym podziwu dla wszystkich, którzy uwierzyli, bo my daliśmy wiarę świadectwu świętych.
Ap 1:5-7
Jezu Chryste, Świadku Wierny, Pierworodny umarłych i Władco królów ziemi. Tobie, który nas miłujesz i który przez swą krew uwolniłeś nas od naszych grzechów, i uczyniłeś nas królestwem – kapłanami Bogu i Ojcu swojemu, Tobie chwała i moc na wieki wieków! Amen. Oto nadchodzisz z obłokami, i ujrzy Cię wszelkie oko i wszyscy, którzy Cię przebili. I będą Cię opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi. Tak: Amen.
Ap 1:8
Ty jesteś Alfa i Omega, Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący.
Ap 22:13
Ty jesteś Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec.
Ef 1:9-10
Przez to, że nam oznajmiłeś tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Jezusie powziąłeś dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.
Mt 24:30-31
Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Cię, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą.
Poślesz swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Twoich wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego.
Mt 26:64
Tak, Ty jesteś Królem. Odtąd ujrzymy Cię – Synu Człowieczy – siedzącego po prawicy Wszechmocnego, i nadchodzącego na obłokach niebieskich.

Kim dla mnie jest Bóg?

Ps 102:28
Ty jesteś zawsze ten sam i lata Twoje nie mają końca.
Ps 16:11
Ty ukażesz mi ścieżkę życia, pełnię radości u Ciebie, rozkosze na wieki po Twojej prawicy.
Ps 17:8
Strzeż mnie jak źrenicy oka; w cieniu Twych skrzydeł mnie ukryj.
Ps 21:6
Wielka jest Twoja chwała dzięki Twej pomocy, ozdobiłeś go blaskiem i dostojeństwem.
Ps 31:20
Jakże jest wielka, o Panie, Twoja dobroć, którą zachowujesz dla tych, co się boją Ciebie, i okazujesz tym, co w Tobie szukają ucieczki na oczach synów ludzkich.
Ps 40:5
Szczęśliwy mąż, który złożył swą nadzieję w Tobie, a nie idzie za pyszałkami i za zwolennikami kłamstwa.
Ps 44:3
Ty własną ręką wygnałeś pogan, a ich zasadziłeś, starłeś narody, a im dałeś przestrzeń.
Ps 89:15-17
Podstawą Twego tronu sprawiedliwość i prawo; przed Tobą kroczą łaska i wierność.
Szczęśliwy lud, co umie się radować: chodzi, o Panie, w świetle Twego oblicza.
Cieszą się zawsze Twoim imieniem, wywyższa ich Twoja sprawiedliwość.

Ps 145:18-20
Ty jesteś blisko wszystkich, którzy Cię wzywają, wszystkich wzywających Cię szczerzesz.
Spełniasz wolę tych, którzy się Ciebie boją, słyszysz ich wołanie i przychodzisz im z pomocą.
Ty strzeżesz wszystkich, którzy Cię miłują, a wytępisz wszystkich występnych.

Ps 10:17-18
Panie, usłyszałeś pragnienie pokornych, umocniłeś ich serca, nakłoniłeś ucha, aby strzec praw sieroty i uciśnionego i aby człowiek powstały z ziemi nie siał już postrachu.
Ps 116:1-2
Alleluja. Miłuję Cię Panie, albowiem usłyszałeś głos mego błagania, bo ucha swego nakłoniłeś ku mnie w dniu, w którym wołałem.
Ps 20:6
Chcę się cieszyć z Twego ocalenia i w imię Boga naszego podnieść sztandary. Wypełnij Panie wszystkie moje prośby!
Ps 40:1
Złożyłem w Tobie, Panie całą nadzieję; Tyś schylił się nade mną i wysłuchałeś mego wołania.
Ps 55:17-18
Wołam do Ciebie i Ty mnie ocalisz. Wieczorem, rano i w południe narzekam i jęczę, a głos mój Ty wysłuchasz.
Ps 66:19
Ty mnie wysłuchałeś: dosłyszałeś głos mojej modlitwy.

1 J 3:21-22
Mamy ufność wobec Ciebie Boże, i o co prosić będziemy, otrzymamy od Ciebie, ponieważ zachowujemy Twoje przykazania i czynimy to, co się Tobie podoba.
J 16:23-24
O cokolwiek będziemy prosili Ojca, da nam w imię Twoje Jezu. Będziemy prosić, i otrzymamy, aby radość nasza była pełna.
Jk 5:16
Bo kiedy wyznajemy sobie nawzajem grzechy i modlimy się jeden za drugiego – odzyskujemy zdrowie. Bo wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego.
Łk 11:9-13
Ty nam powiedziałeś: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą.
Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża?
Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona?
Jeśli więc my, choć źli jesteśmy, umiemy dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ty – Ojcze z nieba dasz Ducha Świętego tym, którzy Cię proszą.
Mk 11:22-24
Ty Jezu powiedziałeś, żebyśmy mieli wiarę w Boga! Powiedziałeś, że kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć się w morze!, a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie.
Powiedziałeś nam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie.
Ps 102:18
Bo Ty przychylisz się ku modlitwie opuszczonych i nie odrzucisz ich modłów.

1 J 2:27
Namaszczenie, które otrzymaliśmy od Ciebie, trwa w nas i nie potrzebujemy pouczenia od nikogo, ponieważ Twoje namaszczenie poucza nas o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem. Toteż trwamy w nim tak, jak nas nauczyłeś.
J 14:26
A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec posłał nam w Twoim imieniu, On nas wszystkiego nauczy i przypomni nam wszystko, co nam powiedziałeś.
Ps 16:7
Błogosławię Ciebie, który dałeś mi rozsądek, bo nawet nocami upomina mnie serce.
Ps 32:8
Bo Ty pouczysz mnie i wskażesz drogę, którą pójdę; umocnisz Twoje spojrzenie na mnie.

Ps 118:6-7
Ty jesteś ze mną, nie lękam się: cóż mi może zrobić człowiek?
Ty jesteś ze mną, mój wspomożyciel, ja zaś będę mógł patrzeć z góry na mych wrogów.
Ps 18:19
Ludzie napadają na mnie w dzień dla mnie złowrogi, lecz Ty jesteś moją obroną,
Ps 56:9
Ty zapisałeś moje życie tułacze; przechowałeś łzy moje w swoim bukłaku: czyż nie są spisane w Twej księdze?

J 6:35
Ty jesteś chlebem życia. Kto do Ciebie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto w Ciebie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
Kol 3:3-4
Umarliśmy bowiem i nasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu.
Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i my razem z Nim ukażemy się w chwale.
Ps 65:5
Szczęśliwy, kogo wybierasz i przygarniasz: mieszka on w Twoich pałacach. Niech nas nasycą dobra Twego domu, świętość Twojego przybytku!

Iz 52:12
Bo wyjdziecie nie jakby w nagłym pośpiechu ani nie pójdziecie jakby w ucieczce. Raczej Pan pójdzie przed wami i Bóg Izraela zamknie wasz pochód.
Iz 54:17
Wszelka broń ukuta na ciebie będzie bezskuteczna. Potępisz wszelki język, który się zmierzy z tobą w sądzie. Takie będzie dziedzictwo sług Pana i nagroda ich słuszna ode Mnie – wyrocznia Pana.
Ps 103:6
Pan czyni dzieła sprawiedliwe, bierze w opiekę wszystkich uciśnionych.
Ps 105:13-15
I wędrowali od szczepu do szczepu, z jednego królestwa do drugiego ludu, nikomu nie pozwolił ich uciskać i z ich powodu karał królów: Nie dotykajcie moich pomazańców i prorokom moim nie czyńcie krzywdy!
Ps 121:5-8
Pan cię strzeże, Pan twoim cieniem przy twym boku prawym.
Za dnia nie porazi cię słońce ni księżyc wśród nocy.
Pan cię uchroni od zła wszelkiego: czuwa nad twoim życiem.
Pan będzie strzegł twego wyjścia i przyjścia teraz i po wszystkie czasy.
Ps 129:1-4
Bardzo mnie gnębili od mojej młodości – niech powie Izrael – bardzo mnie gnębili od mojej młodości, lecz nie zdołali mnie przemóc. Poorali mój grzbiet oracze, wyżłobili długie bruzdy. Sprawiedliwy zaś Pan pozrywał więzy występnych.
Ps 27:1-6
Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć?
Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają.
Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz, moje serce bać się nie będzie; choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen ufności.
O jedno proszę Pana, tego poszukuję: bym w domu Pańskim przebywał po wszystkie dni mego życia, abym zażywał łaskawości Pana, stale się radował Jego świątynią.
Albowiem On przechowa mnie w swym namiocie w dniu nieszczęścia, ukryje mnie w głębi swego przybytku, wydźwignie mnie na skałę.
Już teraz głowa moja się podnosi nad nieprzyjaciół, co wokół mnie stoją. Złożę w Jego przybytku ofiary radości, zaśpiewam i zagram Panu.
Ps 28:8
Pan jest mocą zbawczą dla swojego ludu, twierdzą zbawienia dla swego pomazańca.
Ps 3:2-3 Panie, jakże wielu jest tych, którzy mnie trapią, jak wielu przeciw mnie powstaje!
Wielu jest tych, co mówią o mnie: Nie ma dla niego zbawienia w Bogu.
Ps 4:8-9
Wlałeś w moje serce więcej radości niż w czasie obfitego plonu pszenicy i młodego wina.
Gdy się położę, zasypiam spokojnie, bo Ty sam jeden, Panie, pozwalasz mi mieszkać bezpiecznie.
Ps 7:11
Tarczą jest dla mnie Bóg, co zbawia prawych sercem.
Ps 71:24
Również mój język przez cały dzień będzie głosił Twoją sprawiedliwość, bo okryli się hańbą i wstydem szukający mojego nieszczęścia.
Ps 76:2-7
Bóg znany jest w Judzie, wielkie jest imię Jego w Izraelu. W Salem powstał Jego przybytek, a na Syjonie Jego mieszkanie.
Tam złamał pioruny łuku, tarczę i miecz, i zbroję. Jesteś pełen światła – potężniejszy niż góry odwieczne.
Najdzielniejsi stali się łupem i śpią snem swoim, a ręce wszystkich odważnych pomdlały.
Od Twojej groźby, Boże Jakuba, zdrętwiały rydwany i konie.
Ps 94:22
Na pewno Pan będzie mi obroną, a Bóg mój skałą ucieczki.

Ps 100:3
Wiedzcie, że Pan jest Bogiem: On sam nas stworzył, my Jego własnością, jesteśmy Jego ludem, owcami Jego pastwiska.
Ps 23:1-6
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza.
Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy.
Ps 37:23-24
Pan umacnia kroki człowieka i w jego drodze ma upodobanie.
A choćby upadł, to nie będzie leżał, bo rękę jego Pan podtrzymuje.
Ps 48:14-15
Przypatrzcie się jego murom, oglądajcie jego warownie, by opowiedzieć przyszłym pokoleniom, że Bóg jest naszym Bogiem na wieki wieków i że On nas będzie prowadził.
Ps 77:20
Twoja droga wiodła przez wody, Twoja ścieżka przez wody rozległe i nie znać było Twych śladów.
Ps 95:7
Albowiem On jest naszym Bogiem, a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku. Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego!

Ps 116:7
Wróć, moja duszo, do swego spokoju, bo Pan ci dobrze uczynił.
Ps 127:2
Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna – dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje.
Ps 132:1-5
Pamiętaj, Panie, Dawidowi cały trud jego:
o tym, jak złożył przysięgę przed Panem, związał się ślubem przed Mocnym Jakuba:
Nie wejdę do mieszkania w moim domu, nie wstąpię na posłanie mego łoża,
nie użyczę snu moim oczom, powiekom moim spoczynku,
póki nie znajdę miejsca dla Pana, mieszkania – Mocnemu Jakuba.
Ps 37:3
Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność.
Ps 37:4-6
Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca.
Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał
i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja – jak południe.
Ps 37:7
Upokórz się przed Panem i Jemu zaufaj! Nie oburzaj się na tego, komu się szczęści w drodze, na człowieka, co obmyśla zasadzki.
Ps 38:15
I stałem się jak człowiek, co nie słyszy; i nie ma w ustach odpowiedzi.

Łk 12:31-32
Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane.
Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.
Mt 6:30-33
Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary?
Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać?
Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.
Starajcie się naprzód o królestwo (Boga) i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.
Prz 13:21-22
Nieszczęście pędzi za grzesznikami, a szczęście nagrodą dla prawych.
Mąż dobry zostawi dziedzictwo wnukom, dobrym przypadnie majątek grzeszników.
Ps 105:37
A tamtych wyprowadził ze srebrem i złotem i nie było słabego w Jego pokoleniach.
Ps 105:40-41
Prosili i przywiódł przepiórki, i nasycił ich chlebem z nieba.
Rozdarł skałę i spłynęła woda, popłynęła w pustyni jak rzeka.
Ps 105:44
I darował im ziemie narodów, i zawładnęli owocem pracy ludów,
Ps 111:5
Dał pokarm tym, którzy się Go boją; pamiętać będzie wiecznie o swoim przymierzu.
Ps 112:1-10
Alleluja. Szczęśliwy mąż, który się boi Pana i wielkie upodobanie ma w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi: pokolenie prawych dozna błogosławieństwa.
Dobrobyt i bogactwo będzie w jego domu, a sprawiedliwość jego przetrwa na zawsze.
Wschodzi w ciemności jako światło dla prawych, łagodny, miłosierny i sprawiedliwy.
Dobrze się wiedzie mężowi, który lituje się i pożycza, postępuje w swych sprawach uczciwie.
Na pewno się nie zachwieje; sprawiedliwy będzie w wiecznej pamięci.
Nie będzie się lękał niepomyślnej nowiny; mocne jego serce, zaufało Panu.
Serce jego stateczne lękać się nie będzie, aż z góry spojrzy na swych przeciwników.
Rozdaje – obdarza ubogich, sprawiedliwość jego będzie trwała zawsze; potęga jego wzmoże się ze sławą.
Widzi to występny, gniewa się, zgrzyta zębami i marnieje. Pragnienie występnych wniwecz się obróci.
Ps 145:19-20
Spełnia wolę tych, którzy się Go boją, usłyszy ich wołanie i przyjdzie im z pomocą.
Pan strzeże wszystkich, którzy Go miłują, a wytępi wszystkich występnych.
Ps 17:14
A Twoją ręką, Panie – od ludzi: od ludzi, którym obecne życie przypada w udziale i których brzuch napełniasz Twymi dostatkami; których synowie jedzą do sytości, a resztę zostawiają swoim małym dzieciom.
Ps 35:27
A sprzyjający mej sprawie niech się radują i cieszą, i mówią zawsze: Wielki jest Pan, który chce pomyślności swojego sługi.
Ps 66:12
Kazałeś ludziom deptać nam po głowach, przeszliśmy przez ogień i wodę: ale wyprowadziłeś nas na wolność.
Ps 67:6-7
Niech Ciebie, Boże wysławiają ludy, niech wszystkie narody dają Ci chwałę!
Ziemia wydała swój owoc: Bóg, nasz Bóg, nam pobłogosławił.
Pwt 8:18
Pamiętaj o Panu, Bogu twoim, bo On udziela ci siły do zdobycia bogactwa, aby wypełnić dzisiaj przymierze, jakie poprzysiągł twoim przodkom.
Rdz 12:1-3
Pan rzekł do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę.
Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem.
Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi.
Rdz 26:12-14
Przebywając w tym kraju, zasiał Izaak ziarno i doczekał się w owym roku stokrotnego plonu, gdyż Pan mu pobłogosławił.
I tak stawał się on coraz bardziej zasobny, aż dorobił się wielkiej majętności.
Miał liczne stada owiec i wołów i wiele służby. Toteż Filistyni z zazdrości.

Ps 16:11
Ukażesz mi ścieżkę życia, pełnię radości u Ciebie, rozkosze na wieki po Twojej prawicy.
Ps 23:5
Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity.
Ps 28:7
Pan moją mocą i tarczą! Moje serce Jemu zaufało: Doznałem pomocy, więc moje serce się cieszy i pieśnią moją Go sławię.
Ps 4:7
Wielu powiada: Któż nam ukaże szczęście? Wznieś ponad nami, o Panie, światłość Twojego oblicza!

Ps 113:7-8
Podnosi nędzarza z prochu, a dźwiga z gnoju ubogiego, by go posadzić wśród książąt, wśród książąt swojego ludu,
Ps 138:3
Kiedym Cię wzywał, wysłuchałeś mnie, pomnożyłeś siłę mej duszy.
Ps 141:8
Do Ciebie bowiem, Panie mój, Panie, (zwracam) moje oczy; do Ciebie się uciekam: Ty nie gub mej duszy.
Ps 142:5
Oglądam się w prawo i patrzę: a nie ma nikogo, kto by miał wzgląd na mnie. Znikła dla mnie możność pomocy, nie ma nikogo, kto by dbał o moje życie.
Ps 144:1-2
Błogosławiony Pan – Opoka moja, On moje ręce zaprawia do walki, moje palce do wojny.
On mocą dla mnie i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą, moją tarczą i Tym, któremu ufam, Ten, który mi poddaje ludy.
Ps 18:2-3
Rzekł wtedy: Miłuję Cię, Panie, Mocy moja,
Panie, ostojo moja i twierdzo, mój wybawicielu, Boże mój, skało moja, na którą się chronię, tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono!
Ps 31:12-15
Stałem się znakiem hańby dla wszystkich mych wrogów, dla moich sąsiadów przedmiotem odrazy, dla moich znajomych – postrachem; kto mnie ujrzy na ulicy, ucieka ode mnie.
Zapomniano w sercach o mnie jak o zmarłym: stałem się jak sprzęt wyrzucony.
Słyszę bowiem złorzeczenia wielu: Trwoga dokoła, gdy przeciw mnie się zbierają, zamyślają odebrać mi życie.
Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie, mówię: Ty jesteś moim Bogiem.
Ps 46:2-4
Bóg jest dla nas ucieczką i mocą: łatwo znaleźć u Niego pomoc w trudnościach.
Przeto się nie boimy, choćby waliła się ziemia i góry zapadały w otchłań morza.
Niech wody jego burzą się i kipią, niech góry się chwieją pod jego naporem: Pan Zastępów jest z nami, Bóg Jakuba jest dla nas obroną.
Ps 56:3-4
Wrogowie moi nieustannie czyhają na mnie, tak wielu przeciw mnie walczy. Podnieś mnie, ilekroć mnie trwoga ogarnie, w Tobie pokładam nadzieję.
Ps 57:1
Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, u Ciebie chronię swe życie: chronię się pod cień Twoich skrzydeł, aż przejdzie klęska.
Ps 59:16-17
Włóczą się, szukając żeru; skowyczą, gdy się nie nasycą.
A ja opiewać będę Twą potęgę i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości, bo stałeś się dla mnie warownią i ucieczką w dniu mego ucisku.
Ps 61:2-4
Słuchaj, o Boże, mojego wołania, zważ na moją modlitwę!
Wołam do Ciebie z krańców ziemi, gdy słabnie moje serce: na skałę zbyt dla mnie wysoką wprowadź mnie, bo Ty jesteś dla mnie obroną, wieżą warowną przeciwko wrogowi.
Ps 63:7-8
Gdy wspominam Cię na moim posłaniu i myślę o Tobie podczas moich czuwań.
Bo stałeś się dla mnie pomocą i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie.
Ps 91:1-4
Kto przebywa w pieczy Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego mieszka, mówi do Pana: Ucieczko moja i Twierdzo, mój Boże, któremu ufam.
Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego i od zgubnego słowa.
Okryje cię swymi piórami i schronisz się pod Jego skrzydła: Jego wierność to puklerz i tarcza.

Iz 30:19-21
Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło okaże ci On łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci.
Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza.
Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: To jest droga, idźcie nią!, gdybyś zboczył na prawo lub na lewo.
Prz 16:9
Serce człowieka obmyśla drogę, lecz Pan utwierdza kroki.
Ps 139:9-10
Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza: tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mię Twoja prawica.
Ps 23:3
Orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię.
Ps 37:23-24
Pan umacnia kroki człowieka i w jego drodze ma upodobanie.
A choćby upadł, to nie będzie leżał, bo rękę jego Pan podtrzymuje.
Ps 57:2
Zmiłuj się nade mną, Boże, zmiłuj się nade mną, u Ciebie chronię swe życie: chronię się pod cień Twoich skrzydeł, aż przejdzie klęska.
Ps 73:23-24
Lecz ja zawsze będę z Tobą: Tyś ujął moją prawicę; prowadzisz mnie według swojej rady i przyjmujesz mię na koniec do chwały.

Ps 139:1-10
Panie, przenikasz i znasz mnie, Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję. Z daleka przenikasz moje zamysły, widzisz moje działanie i mój spoczynek i wszystkie moje drogi są Ci znane.
Choć jeszcze nie ma słowa na języku: Ty, Panie, już znasz je w całości.
Ty ogarniasz mnie zewsząd i kładziesz na mnie swą rękę.
Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.
Gdzież się oddalę przed Twoim duchem? Gdzie ucieknę od Twego oblicza?
Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś; jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę.
Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza: tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mię Twoja prawica.

Ps 11:7
Bo Pan jest sprawiedliwy, kocha sprawiedliwość; ludzie prawi zobaczą Jego oblicze.
Ps 119:57
Moim działem jest Pan – mówię, by zachować Twoje słowa.
Ps 16:2
Mówię Panu: Tyś jest Panem moim; nie ma dla mnie dobra poza Tobą.
Ps 16:5-6
Pan częścią dziedzictwa i kielicha mego: To właśnie Ty mój los zabezpieczasz. Sznur mierniczy wyznaczył mi dział wspaniały i bardzo mi jest miłe to moje dziedzictwo.
Ps 17:15
Ja zaś w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, powstając ze snu nasycę się Twoim widokiem.
Ps 3:3
Wielu jest tych, co mówią o mnie: Nie ma dla niego zbawienia w Bogu.
Ps 73:25-26
Kogo prócz Ciebie mam w niebie? Gdy jestem z Tobą, nie cieszy mnie ziemia.
Niszczeje moje ciało i serce, Bóg jest opoką mego serca i mym udziałem na wieki.
Rdz 15:1
Po tych wydarzeniach Pan tak powiedział do Abrama podczas widzenia: Nie obawiaj się, Abramie, bo Ja jestem twoim obrońcą; nagroda twoja będzie sowita.

Ps 108:12-13
Czyż nie Ty, o Boże, nas odrzuciłeś i już nie wychodzisz, Boże, z naszymi wojskami?
Daj nam pomoc przeciw nieprzyjacielowi, bo ludzkie ocalenie jest zawodne.
Ps 121:1-3
Wznoszę swe oczy ku górom: Skądże nadejdzie mi pomoc?
Pomoc mi przyjdzie od Pana, co stworzył niebo i ziemię.
On nie pozwoli zachwiać się twej nodze ani się zdrzemnie Ten, który cię strzeże.
Ps 127:1-2
Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże, strażnik czuwa daremnie.
Daremnym jest dla was wstawać przed świtem, wysiadywać do późna – dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko; tyle daje On i we śnie tym, których miłuje.
Ps 146:3
Nie pokładajcie ufności w książętach ani w człowieku, u którego nie ma wybawienia.
Ps 146:5
Szczęśliwy, komu pomocą jest Bóg Jakuba, kto ma nadzieję w Panu, Bogu swoim,
Ps 18:35-36
On ćwiczy moje ręce do bitwy, a ramiona – do napinania spiżowego łuku.
Dajesz mi tarczę Twą dla ocalenia, i wspiera mnie Twoja prawica, a Twoja troskliwość czyni mnie wielkim.
Ps 20:7
Teraz wiem, że Pan wybawia swego pomazańca, odpowiada mu ze świętych swych niebios, przez możne czyny zbawczej swej prawicy.
Ps 33:16-20
Nie uratuje króla liczne wojsko ani wojownika nie ocali wielka siła.
W koniu zwodniczy ratunek i mimo wielkiej swej siły nie umknie.
Oto oczy Pana nad tymi, którzy się Go boją, nad tymi, co ufają Jego łasce, aby ocalił ich życie od śmierci i żywił ich w czasie głodu.
Dusza nasza wyczekuje Pana, On jest naszą pomocą i tarczą.
Ps 37:1-6
Nie unoś się gniewem z powodu złoczyńców ani nie zazdrość niesprawiedliwym, bo znikną tak prędko jak trawa i zwiędną jak świeża zieleń.
Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność.
Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca.
Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja – jak południe.
Ps 44:4-8
Bo nie zdobyli kraju swoim mieczem ani ich nie ocaliło własne ramię, lecz prawica i ramię Twoje, i światło Twego oblicza, boś ich umiłował.
Ty, o mój Boże, jesteś moim Królem, który Jakubowi zapewniałeś ocalenie.
Dzięki Tobie nacieramy na naszych wrogów i naszych napastników depczemy w imię Twoje.
Bo nie zaufałem mojemu łukowi ani mój miecz mnie nie ocalił; lecz Ty nas wybawiłeś od wrogów i zawstydziłeś Tych, co nas nienawidzą.
Ps 60:12
Czyż nie Ty, o Boże, nas odrzuciłeś i już nie wychodzisz, Boże, z naszymi wojskami?
Ps 62:1
Dusza moja spoczywa tylko w Bogu, od Niego przychodzi moje zbawienie.
Ps 62:5-7
Oni tylko knują podstępy i lubią zwodzić; kłamliwymi ustami swymi błogosławią, a przeklinają w sercu.
Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On jedynie skałą i zbawieniem moim, On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję.

Ps 3:5
Wołam swym głosem do Pana, On odpowiada ze świętej swojej góry.
Ps 54:4
Boże, słuchaj mojej modlitwy, nakłoń ucha na słowa ust moich!
Ps 55:22
Jego twarz jest gładsza niż masło, lecz serce gotowe do walki. Jego mowy łagodniejsze niż olej, lecz są to obnażone miecze.

Ps 103:4
On życie twoje wybawia od zguby, On wieńczy cię łaską i zmiłowaniem,
Ps 116:5-8
Pan jest łaskawy i sprawiedliwy i Bóg nasz jest miłosierny.
Pan strzeże ludzi pełnych prostoty: byłem bezsilny, a On mię wybawił.
Wróć, moja duszo, do swego spokoju, bo Pan ci dobrze uczynił.
Uchronił bowiem moje życie od śmierci, moje oczy – od łez, moje nogi – od upadku.
Ps 118:4
Niech mówią bojący się Pana: Łaska Jego na wieki.
Ps 138:7-8
Gdy chodzę wśród utrapienia, Ty zapewniasz mi życie, wbrew gniewowi mych wrogów; wyciągasz swą rękę, Twoja prawica mnie wybawia.
Pan za mnie wszystkiego dokona. Panie, na wieki trwa Twoja łaska, nie porzucaj dzieła rąk Twoich!
Ps 40:2-4
Złożyłem w Panu całą nadzieję; On schylił się nade mną i wysłuchał mego wołania.
Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki.
I włożył w moje usta śpiew nowy, pieśń dla naszego Boga. Wielu zobaczy i przejmie ich trwoga, i położą swą ufność w Panu.
Ps 71:20-21
Zesłałeś na mnie wiele srogich utrapień, lecz znowu przywrócisz mi życie i z czeluści ziemi znów mnie wydobędziesz.
Pomnóż moją godność i pociesz mnie na nowo!
Ps 91:14-15
Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie; osłonię go, bo uznał moje imię.
Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham i będę z nim w utrapieniu, wyzwolę go i sławą obdarzę.

Kim ja jestem dla Boga?

Hbr 12:2
Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga.
Ps 28:9
Ocal Twój lud i błogosław Twemu dziedzictwu, bądź im pasterzem, na ręku nieś ich na wieki.

Ps 139:17-18
Jak nieocenione są dla mnie myśli Twe, Boże, jak jest ogromna ich ilość!
Gdybym je przeliczył, więcej ich niż piasku; gdybym doszedł do końca, jeszcze jestem z Tobą.

Iz 5:7
Otóż winnicą Pana Zastępów jest dom Izraela, a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym.
Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, i prawowierności, a oto krzyk grozy.
Ps 147:10-11
Nie kocha się w sile rumaka; nie ma też upodobania w goleniach męża.
Podobają się Panu ci, którzy się Go boją, którzy wyczekują Jego łaski.
Ps 149:2-4
Niech Izrael się cieszy swym Stwórcą, niech synowie Syjonu radują się swym Królem.
Niech chwalą Jego imię wśród tańców, niech grają Mu na bębnie i cytrze.
Bo Pan w ludzie swoim ma upodobanie i zdobi pokornych zwycięstwem.
So 3:17
Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz – On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości,

Jud 1:1
Juda, sługa Jezusa Chrystusa, brat zaś Jakuba, do tych, którzy są powołani, umiłowani w Bogu Ojcu i zachowani dla Jezusa Chrystusa.
Ps 117:2
Bo Jego łaskawość nad nami potężna, a wierność Pańska trwa na wieki.

Ps 135:4
Pan bowiem wybrał sobie Jakuba, Izraela – na wyłączną swoją własność.

Za 2:12
Tak mówi Pan Zastępów, Przesławny, do narodów, które was ograbiły: Kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka.

Modlitwa harfy i czaszy

"A gdy wziął księgę, cztery stworzenia i dwudziestu czterech starszych upadło przed Barankiem, a każdy z nich miał harfę i złote czasze pełne wonności, którymi są modlitwy świętych."
Ap 5:8

Nasze serce dla Boga

Ps 118:24
Oto dzień, któryś Ty uczynił: raduję się zeń i weselę!
Ps 71:14-15
Ja będę zawsze ufał i pomnażał wszelką Twą chwałę.
Moje usta będą głosić Twoją sprawiedliwość, przez cały dzień Twoją pomoc: bo nawet nie znam jej miary.
Ps 9:2
Chwalę Cię, Panie, całym sercem, opowiadam wszystkie cudowne Twe dzieła.

Pwt 8:3
Ty dajesz mi poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z Twoich ust, Panie.
Ps 5:2-4
Usłysz, Panie, moje słowa, zwróć na mój jęk uwagę; Natęż słuch na głos mojej modlitwy, mój Królu i Boże! Albowiem Ciebie błagam, o Panie, słyszysz mój głos od rana, od rana przedstawiam Ci prośby i czekam.
Ps 28:1
Do Ciebie, Panie, wołam, Skało moja, nie bądź wobec mnie głuchy, bym wobec Twego milczenia nie stał się jak ci, którzy zstępują do grobu.
Ps 81:11
Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej; otwórz szeroko usta, abym je napełnił.
Ps 119:20
Dusza moja omdlewa tęskniąc wciąż do wyroków Twoich.

Ps 86:11
Naucz mię, Panie, Twej drogi, bym postępował według Twojej prawdy; skłoń moje serce ku bojaźni Twojego imienia!
Ps 111:1
Z całego serca chcę chwalić Pana w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Kol 3:23
Cokolwiek czynię, chcę czynić z serca – jak dla Ciebie Pana, a nie dla ludzi.

Ps 101:2
Kroczyć będę drogą nieskalaną: Kiedyż do mnie przybędziesz? Będę postępował według niewinności mego serca pośrodku mojego domu.
Ps 119:32
Biegnę drogą Twoich przykazań, bo czynisz moje serce szerokim.
Ps 119:45
Chcę kroczyć drogą przestronną, bo szukam Twoich postanowień.
Ps 143:8
Spraw, bym rychło doznał Twojej łaski, bo w Tobie pokładam nadzieję. Oznajmij, jaką drogą mam kroczyć, bo wznoszę do Ciebie moją duszę.

Ps 26:8
Panie, miłuję dom, w którym mieszkasz, i miejsce, gdzie przebywa Twoja chwała.

Ps 34:2-3
Chcę błogosławić Pana w każdym czasie, na ustach moich zawsze Jego chwała.
Dusza moja będzie się chlubiła w Panu, niech słyszą pokorni i niech się weselą!
Ps 35:28
A język mój będzie głosił Twoją sprawiedliwość i nieustannie Twą chwałę.
Ps 63:4
Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia, moje wargi będą Cię sławić.
Ps 63:6
Dusza moja się syci niby sadłem i tłustością, radosnymi okrzykami warg moje usta Cię chwalą.
Ps 73:28
Mnie zaś dobrze jest być blisko Ciebie, w Tobie wybrałem sobie schronienie, by opowiadać wszystkie Twe dzieła.
Ps 92:2-4
Dobrze jest dziękować Tobie i śpiewać imieniu Twemu, o Najwyższy: głosić z rana Twoją łaskawość, a wierność Twoją nocami, na harfie dziesięciostrunnej i lirze i pieśnią przy dźwiękach cytry.
Ps 119:62
Wstaję o północy, aby Cię wielbić za słuszne Twoje wyroki.
Ps 119:148
Moje oczy się budzą przed nocnymi strażami, aby rozważać Twą mowę.
Ps 119:164
Siedemkroć na dzień wysławiam Ciebie z powodu sprawiedliwych Twych wyroków.
Ps 145:1-2
Chcę Cię wywyższać, Boże mój, Królu, i błogosławić imię Twe na zawsze i na wieki.
Każdego dnia będę Cię błogosławił i na wieki wysławiał Twe imię.

Ps 27:8-9
O Tobie mówi moje serce: Szukaj Jego oblicza! Szukam, o Panie, Twojego oblicza; swego oblicza nie zakrywaj przede mną, nie odpędzaj z gniewem swojego sługi! Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj i nie opuszczaj mnie, Boże, moje Zbawienie!
Ps 63:2
Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam; Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało, jak ziemia zeschła, spragniona bez wody.
Ps 77:3
Szukam Pana w dzień mojej niedoli. Moja ręka w nocy niestrudzenie się wyciąga, moja dusza odmawia przyjęcia pociechy.
Ps 105:4
Rozmyślam o Tobie i Twojej potędze, szukam zawsze Twego oblicza!
Ps 119:10
Z całego serca swego szukam Ciebie; nie daj mi zboczyć od Twoich przykazań!
Ps 119:45
Chcę kroczyć drogą przestronną, bo szukam Twoich postanowień.

Ps 42:2-3
Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Ciebie Boże, Boże żywy: kiedyż więc przyjdę i ujrzę Twoje oblicze?
Ps 63:2-4
Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam; Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało, jak ziemia zeschła, spragniona bez wody.
W świątyni tak się wpatruję w Ciebie, bym ujrzał Twoją potęgę i chwałę.
Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia, moje wargi będą Cię sławić.
Ps 84:3
Dusza moja pragnie i tęskni do przedsieni Twoich. Moje serce i ciało radośnie wołają do Ciebie – Boga żywego.
Ps 84:11
Zaiste jeden dzień w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące; wolę stać w progu domu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników.
Ps 105:3-4
Szczycę się Twoim świętym imieniem; niech się weseli serce szukających Pana!
Rozmyślam o Tobie i Twej potędze, szukam zawsze Twego oblicza!
Ps 108:2-5
Gotowe jest serce moje, Boże, zaśpiewam i zagram.
Zbudź się, chwało moja, zbudź się, harfo i cytro! Chcę obudzić jutrzenkę.
Wśród ludów będę chwalił Cię, Panie, zagram Ci wśród narodów, bo Twoja łaskawość sięga aż do niebios, a wierność Twoja po chmury.
Ps 130:5-6
W Panu pokładam nadzieję, nadzieję żywi moja dusza: oczekuję na Twe słowo.
Dusza moja oczekuje Ciebie bardziej niż strażnicy świtu.
Ps 143:6
Wyciągam ręce do Ciebie; moja dusza pragnie Ciebie jak zeschła ziemia.

Ps 16:8-9
Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy, nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy.
Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje, a ciało moje będzie spoczywać z ufnością,
Ps 25:15
Oczy me zawsze zwrócone na Pana, gdyż On sam wydobywa nogi moje z sidła.
Ps 123:1-2
Do Ciebie wznoszę me oczy, który mieszkasz w niebie. Oto jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów i jak oczy służącej na ręce jej pani, tak oczy moje ku Panu, Bogu memu, dopóki się nie zmiłuje nade mną.

Ps 13:6
Ja zaś zaufałem Twemu miłosierdziu; niech się cieszy me serce z Twojej pomocy, chcę śpiewać Panu, który obdarzył mnie dobrem.
Ps 20:7
Teraz wiem, że Pan wybawia swego pomazańca, odpowiada mu ze świętych swych niebios, przez możne czyny zbawczej swej prawicy.
Ps 52:10
Ja zaś jak oliwka, co kwitnie w domu Bożym, zaufam na wieki łaskawości Boga.

Ps 9:1
Chwalę Cię, Panie, całym sercem, opowiadam wszystkie cudowne Twe dzieła.
Ps 21:2-3
Panie, weselę się z Twojej potęgi, jak bardzo się cieszę z Twojej pomocy!
Spełniłeś pragnienie mego serca i nie odmówiłeś błaganiu warg moich.
Ps 21:6
Wielka jest moja chwała dzięki Twej pomocy, ozdabiasz mnie blaskiem i dostojeństwem.
Ps 89:2-3
Na wieki będę opiewał łaski Pana, moimi ustami będę głosił Twą wierność przez wszystkie pokolenia, albowiem powiedziałeś: Na wieki ugruntowana jest łaska, utrwaliłeś swoją wierność w niebiosach.

Modlitwa przebłagania

Ps 104:33-34
Póki mego życia, chcę śpiewać Panu i grać mojemu Bogu, póki mi życia starczy.
Niech miła Mu będzie pieśń moja, będę radował się w Panu.

Ps 141:2-4
Niech moja modlitwa będzie stale przed Tobą jak kadzidło; wzniesienie rąk moich – jak ofiara wieczorna!
Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa, do popełniania czynów niegodziwych, bym nigdy z ludźmi, co czynią nieprawość, nie jadł ich potraw wybornych.

Ps 17:8
Strzeż mnie jak źrenicy oka; w cieniu Twych skrzydeł mnie ukryj.

Ps 19:12-14
Chociaż Twój sługa na nie uważa, w ich przestrzeganiu zysk jest wielki, kto jednak dostrzega swoje błędy?
Oczyść mnie od tych, które są skryte przede mną.
Także od pychy broń swojego sługę, niech nie panuje nade mną! Wtedy będę bez skazy i wolny od wielkiego występku.

Ps 27:4
O jedno proszę Pana, tego poszukuję: bym w domu Pańskim przebywał po wszystkie dni mego życia, abym zażywał łaskawości Pana, stale się radował Jego świątynią.

Ps 31:16
W Twoim ręku są moje losy: wyrwij mnie z ręki mych wrogów i prześladowców!
Ps 8:3
Sprawiłeś, że nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, na przekór Twym przeciwnikom, aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.

Ps 43:3-4
Ześlij światłość swoją i wierność swoją: niech one mnie wiodą i niech mnie przywiodą na Twoją świętą górę i do Twych przybytków!
I przystąpię do ołtarza Bożego, do Boga, który jest moim weselem. Radośnie będę Cię chwalił przy wtórze harfy, Boże, mój Boże!

Ps 96:11-13
Niech się cieszy niebo i ziemia raduje; niech szumi morze i to, co je napełnia; niech się weselą pola i wszystko, co jest na nich, niech się także radują wszystkie drzewa leśne przed obliczem Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi, aby sądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie, z wiernością swą – narody.

Drogie dziecko

Ja Bóg jestem twoim Ojcem. To Ja ciebie stworzyłem – z miłości. Jesteś unikalny, nie ma drugiego takiego jak ty. Jesteś wyjątkowy i kocham cię wyjątkową miłością, raduję się twoją obecnością.

To nie ty mnie wybrałeś, to Ja wybrałem ciebie, Ja cię tu przyprowadziłem, z Mojej inicjatywy czytasz ten list – w naszej relacji inicjatywa jest zawsze po Mojej stronie.

Nie stawiam ci żadnych warunków, żeby cię kochać – kocham cię takim jakim jesteś. Nie musisz się starać, żebym cię kochał. Nie proszę cię, abyś najpierw się zmienił, a dopiero wtedy cię pokocham: to Moja miłość cię przemienia.

Nie kocham cię ani za to co robisz, za twoje uczynki, ani za twoje zalety, ale kocham cię dlatego że jesteś. Kocham cię nie dlatego, że jesteś dobry, ale dlatego, że Ja jestem dobry. Bo jestem miłością: kocham wszystkich – i dobrych i złych. Moja miłość do ciebie jest niezależna od tego jaki jesteś. I nie przestaję cię kochać z powodu twoich braków, czy grzechów – dla Mnie nie mają one znaczenia.

Nie przestanę cię kochać – góry mogą się poruszyć i pagórki się zachwiać, ale Moja miłość nie odstąpi od ciebie. Czyż może matka zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.

Moja miłość jest konkretna, bo znam zamiary, jakie mam wobec ciebie – zamiary pełne pokoju, a nie zguby, by zapewnić ci przyszłość, jakiej oczekujesz. Mogę i chcę uczynić cię w pełni szczęśliwym i wszystko zaplanowałem, abyś to osiągnął. Dlatego chciałem, żebyś zaczął istnieć tu, w tym miejscu i teraz w tym czasie i był ze Mną już całą wieczność. Jesteś Moim dzieckiem, a twoim przeznaczeniem jest być dziedzicem Mojego królestwa. 

Nie chodzi Mi o to, żebyś Mnie kochał, ale o to, żebyś pozwolił Mi kochać ciebie. Jestem twoim Ojcem, zaufaj mi więc jak dziecko i pozwól się kochać, bo Ja, twój Tata, pragnę żebyś miał owocne, obfite i radosne życie. Mój plan dla ciebie to maksimum szczęścia już teraz, w obecnym twoim życiu, i radosne, owocne życie wieczne u Mego boku w Moim królestwie.

Ale możesz spytać: Skoro Ty Boże mnie kochasz, dlaczego tego nie doświadczam? Mam problemy na każdym poziomie (osobistym, rodzinnym, zawodowym), a wokół mnie jest tyle nieszczęść, tyle bólu!

Tak dziecko, to prawda – nie doświadczasz w pełni Mojej miłości, a korzeniem problemu jest twój brak wiary, brak zaufania – czyli grzech. Nie jesteś w tym odosobniony, wszyscy ludzie są grzesznikami i pozbawieni są doświadczenia miłości. Grzech to niewiara w Moją miłość. Nieufność jaką nosisz w twoim wnętrzu sprawia, że kierujesz swoim życiem sam, beze Mnie i w ten sposób siebie samego czynisz bogiem.

Wszystko zaczęło się od diabła, kłamcy i ojca kłamstwa, który zasiał kłamstwo w sercu Ewy i Adama. To przez kłamstwa diabła przestali ufać mojej miłości. Przestali patrzeć na Mnie jak na miłującego Ojca, a zaczęli się Mnie bać i widzieć we Mnie sędziego. Ale Ja nie przestałem ich kochać i zacząłem ich szukać, a gdy ich znalazłem, Adam, zamiast uznać własny grzech, oskarżył Ewę, a później zrzucił winę na Mnie, bo to przecież ja dałem mu taką żonę, która zgrzeszyła.

Od tego czasu człowiek nie chce uznać własnego grzechu, ukrywa się i broni, usprawiedliwiając siebie, a oskarżając innych. Tę historię Adama przeżywa dziś każdy człowiek, przeżywasz również i ty. Jest w tobie brak ufności i skłonność do kierowania własnym życiem beze Mnie (a to jest bałwochwalstwo).

Drogie dziecko

Zapoczątkowany przez Adama grzech ma niestety wymiar społeczny. Przechodzi od człowieka do człowieka, wpływa również na świat w którym żyjesz. Dlatego woda i powietrze są dziś zanieczyszczone, dlatego wciąż jest tyle chorób, wojen i nieszczęść w historii ludzi. Grzech rodzi też konsekwencje w tobie. 

Pierwszą jest oddzielenie ode Mnie, twego Ojca. Ja z miłości stworzyłem cię do pełnej komunii i harmonii ze Mną. Grzech zerwał tę komunię: nie patrzysz już więcej na Mnie jak dziecko na swojego Tatusia. Boisz się Mnie, ukrywasz się przede Mną, nie ufasz Mi i oskarżasz Mnie o wszelkie zło w swoim życiu.

Inną konsekwencją grzechu jest oddzielenie od innych – Adam zaczął oskarżać Ewę, ty oskarżasz żonę, ona oskarża ciebie, oskarżacie dzieci, księdza, sąsiada, prezydenta. Jest w tobie wrogość i brak zaufania.

A na koniec, konsekwencją grzechu jest śmierć, przede wszystkim duchowa. Ludziom wydaje się, że żyją, ale są jak umarli. Dlatego Mój Syn, będąc na ziemi powiedział: zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty choć za mną.

Drogie dziecko, wiem że walczysz z grzechem w twoim życiu. Ale twój trud jest skazany na porażkę. Każda próba pokonania twojego grzechu zawsze będzie bezskuteczna, bo człowiek nie może sam wyjść z tej sytuacji. Nie możesz sam zmienić swojej natury.

Czyż nie czujesz że twoje serce jest rozbite? Jesteś świadom, że w tobie, w twojej naturze, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi ci chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. Nie czynisz bowiem dobra, którego chcesz, ale czynisz właśnie zło, którego nie chcesz. Żaden inny człowiek również nie jest ci w stanie pomóc, bo wszyscy mają ten sam problem, wszyscy są grzeszni. Nie może ślepy prowadzić ślepego.

Masz więc problem, stanowczo potrzebujesz zbawienia.

Widzisz, Adam gdy zgrzeszył miał ten sam problem co ty. Wiedział, że zgrzeszył, ale najpierw zaczął się przede Mną ukrywać, potem zaczął oskarżać Ewę, a na koniec miał do Mnie pretensje, że dałem mu taką żonę. Gdyby zamiast tego po prostu przyznał się do swojego czynu, uznał że zgrzeszył, to do dziś byłby ze Mną w raju. Bo Ja chcę przebaczać i zawsze przebaczam.

Pamiętaj, że jest jeden grzech, którego nie mogę usunąć: to grzech hipokryzji, gdy obłudnie myślisz, że ten problem ciebie nie dotyczy, że przecież chodzisz do kościoła, przecież nikogo nie zabiłeś, nie robisz niczego złego, dajesz na tacę, więc jesteś sprawiedliwy. Jeśli takie myśli nurtują w twojej głowie, to wiedz, że Ja, twój Ojciec, mówię ci: nie zrobię niczego wbrew twojej woli, ale masz poważny problem i tym bardziej potrzebujesz zbawienia!

Ja jestem blisko tych wszystkich, którzy Mnie wzywają, wszystkich wzywających Mnie szczerze. Chcę ci pomóc, więc radzę ci, żebyś był szczery w swoim sercu. Przyjdź dziś do Mnie na modlitwie i uznaj szczerze, że masz problem: że brak ci ufności do Mnie, twojego Boga i Ojca. Uznaj, że jesteś z natury grzeszny i że sam nie jesteś w stanie wyjść z tej sytuacji. Uznaj, że potrzebujesz zbawienia. Potrzebujesz Mojej, Bożej interwencji, abym usunął ten brak ufności i przemienił twoje serce. A Ja mogę i chcę ci pomóc.

Z niecierpliwością czekam zatem na ciebie na wieczornej modlitwie.

Podpisano: 

JESTEM KTÓRY JESTEM, twój kochający Ojciec

Umiłowany Przyjacielu!

Mój Ojciec napisał do ciebie list, w którym otworzył swoje serce, nazwał cię swoim umiłowanym dzieckiem i ukazał ci swoją wielką miłość. Miłość, która jest osobista – bo jesteś wyjątkowy, nie ma takiego drugiego człowieka jak ty. Miłość, która jest bezwarunkowa – bo nie musisz sobie na nią zasłużyć, nie musisz być dobry, żeby być kochanym przez Boga. Miłość, która jest uprzedzająca – Bóg jest ci łaskawy i zaplanował dla ciebie miejsce w Królestwie Bożym. A na koniec Jego Miłość jest stała – On się nie zraża twoimi słabościami i upadkami.

Mój Ojciec napisał ci również, dlaczego na co dzień nie doświadczasz Jego miłości. Wszystko przez grzech, który z inicjatywy diabła skaził świat i twoją naturę, oddzielił cię od miłości Boga, oddziela cię od innych ludzi, sprawia, że duch w tobie jest wprawdzie ochotny, ale ciało mdłe, że chcesz czynić dobro ale często wychodzi źle. Ojciec wyjaśnił ci, że nie jesteś w stanie samodzielnie wyjść z tej sytuacji, i że żaden inny człowiek też nie jest w stanie ci pomóc, bo wszyscy mają ten sam problem. 

Diabeł wie, że karą za grzech jest śmierć, a Bóg jest zawsze sprawiedliwy i karę wykonuje. Dlatego diabeł, zazdrosny o miłość, jaką obdarzył cię Ojciec, sprowadził grzech na ciebie, na człowieka, aby niejako zmusić Boga do wykonania na tobie wyroku śmierci, zmusić Boga aby uśmiercił tego, którego umiłował – ciebie. 

Ale diabeł nie przewidział tego, że miłość Boga do ciebie jest większa od wszelkich jego knowań. Choć rzeczywiście zasłużyłeś na śmierć, jednak Ojciec postanowił cię oszczędzić – postanowił, że zamiast ciebie, ukarze śmiercią Mnie, Jezusa, swojego jednorodzonego Syna.

A ja się chętnie zgodziłem, bo tak jak mój Ojciec, również Ja cię umiłowałem, więc postanowiłem cię zbawić. Dlatego, gdy usłyszałem w Niebie głos Ojca mówiącego: Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł? Odpowiedziałem: Oto Ja, Twój syn Jezus, poślij mnie! Ja chętnie oddam życie za tych, których miłuję. I przyszedłem z Nieba na świat, przyjmując ciało takie jak ty, ludzkie ciało, aby cię zbawić. Jezus zbawia.

Dobrowolnie poszedłem zamiast ciebie na krzyż. Obarczyłem Siebie twoim grzechem, wziąłem twoją winę na Siebie i pozwoliłem się ukarać śmiercią, bo karą za grzech jest śmierć. Ja uczyniłem się grzechem dla ciebie, abyś ty stał się we Mnie usprawiedliwiony przed Bogiem. Przez Moje rany zostałeś uwolniony, odkupiony i zbawiony.

Przez Swoją ofiarę na krzyżu zwyciężyłem świat, starłem głowę diabła, pokonałem śmierć. Mur podziału stworzony przez grzech został zburzony, znowu możesz śmiało przystąpić do Ojca, bo nie ma już twojego grzechu, został zgładzony. Dzięki Mojej krwi masz odkupienie, odpuszczenie i przebaczenie wszystkich grzechów. Ja Jezus uwolniłem cię od wszystkich konsekwencji grzechu włącznie ze śmiercią: jest to zbawienie całego człowieka. Grzech jest pokonany, śmierć jest pokonana, pokonany jest ten, który miał władzę nad śmiercią – diabeł.

Wykonało się, Bóg Ojciec przebaczył ci, bo Ja, Jego Syn, usunąłem wszystkie twoje grzechy wziąwszy je na siebie. Bóg Ojciec nie tylko przebaczył twoje grzechy, ale również na zawsze je zapomniał – lista twoich grzechów została wymazana. Nie ma już nikogo, kto mógłby cię oskarżać. Moja krew uczyniła cię doskonałym. 

Ale to nie wszystko. Ja nie tylko dla ciebie umarłem, Ja również dla ciebie zmartwychwstałem i żyję. Moje zmartwychwstanie ma moc dać ci nowe życie. Ja żyję i daję ci Swoje życie w obfitości. Jest to nowe życie, Moje życie.

Bóg Ojciec, wskrzeszając Mnie – swojego Syna, przywrócił do życia również i ciebie, który byłeś umarły na skutek grzechu. We Mnie możesz na nowo stać się dzieckiem Bożym i jak małe dziecko usiąść na Jego kolanach. 

We mnie możesz być nowym stworzeniem, narodzić się na nowo. Ja Jezus jestem miłosierdziem Ojca: tam, gdzie wzmógł się grzech, tam teraz obfituje Moja łaska. Możesz kroczyć w nowym życiu ze Mną. Jestem z tobą przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Umiłowany przyjacielu, 

pojednałem cię z Ojcem i wprowadziłem pokój w twoim sercu. Nie jesteś już niewolnikiem grzechu, jesteś wolny, możesz kochać Boga i innych ludzi.

Mam dla ciebie Dobrą Nowinę – jesteś zbawiony, bo Ja cię zbawiłem! Zbawienie jest Moim dziełem, Moim darem dla ciebie i już się dokonało. Nie zarobiłeś sobie na nie, ani nie zasłużyłeś, bo nie czekałem na twoje dobre uczynki – zbawiłem cię 2000 lat temu, gdy nie było cię jeszcze na świecie.

Pewnie zadasz pytanie: co zatem mam zrobić, aby doświadczać owoców zbawienia tu i teraz? 

To proste. Wystarczy je przyjąć, czyli uwierzyć.

Mówię ci, uwierz Mnie – Jezusowi, a zbawisz siebie i cały twój dom. Wiara i nawrócenie są jedynym sposobem na to, aby otrzymać zbawienie. Nie chodzi o emocje, nie chodzi o wiedzę, chodzi o twoją DECYZJĘ płynącą z głębi serca, o akt, o konkretny gest zaufania do Mnie. 

Nie chodzi o to żebyś wierzył we Mnie – w Jezusa. Diabeł też we Mnie wierzy i drży ze strachu. Chodzi o to, żebyś uwierzył Mnie, temu co ci mówię, co ci obiecuję i zaufał Moim obietnicom. Chcę, żebyś uwierzył bardziej Mojemu Słowu niż okolicznościom, które cię otaczają.

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Ja Jezus udowodniłem Moją miłość do ciebie na drzewie krzyża 

– wierzysz, że cię kocham? 

Nie ty Mnie wybrałeś, ale Ja ciebie wybrałem i przeznaczyłem na to, abyś szedł i miał owocne życie 

– wierzysz, że ci dobrze życzę?

Ja Jezus jestem JEDYNYM Zbawicielem: nie ma innych środków zbawienia 

– wierzysz Mi? Wierzysz że chcę ci dać za darmo zbawienie?

Drogi przyjacielu.

Ja ze swej strony zrobiłem wszystko dla twojego zbawienia, teraz czas na twój ruch, na twoją decyzję. Oto stoję u drzwi twego życia i kołaczę. Jeśli mi otworzysz i zaprosisz mnie do swojego życia, wejdę do niego i dam ci Moje zbawienie.

Jeśli Mi uwierzyłeś, wyznaj teraz głośno swoimi ustami że chcesz, abym panował w twoim życiu, powierz mi swoje życie, a dam ci darmo moje zbawienie. Ja nie jestem jak diabeł, który pcha się na siłę, bez pytania, do twojego życia. Ja jestem Panem, który szanuje twoją wolną wolę. Nie chcę niewolnika, chcę mieć przyjaciela. Jeśli mi zaufasz i powierzysz mi swoje życie, dam ci w zamian Moje zbawienie i przemienię twoje życie w życie pełne obfitości. Taka jest moja obietnica dla ciebie.

Zdecyduj teraz, kim Ja, Jezus, jestem dla ciebie? Czy jestem jakimś zwykłym obrazem, medalikiem, rytuałem, który nie zmienia życia? Może jestem dla ciebie jak brytyjska królowa dla Anglików – wielkie ceremonie, jedna piękniejsza od drugiej; ale przecież ona niewiele się liczy, bo w rzeczywistości tym, który rządzi jest premier. 

Czy chcesz, żebym rządził w twoim życiu, czy chcesz, abym Ja Jezus był od dziś prawdziwym centrum twojego życia, uczuć, pragnień i decyzji? Jeśli nie, uszanuję twoją wolę. Będzie mi wprawdzie przykro, że marnujesz wspaniałe życie, które mam dla ciebie, ale nie przestanę cię kochać i czekać na ciebie, bo umiłowałem cię aż do końca. 

Lecz jeśli chcesz, bym przyszedł dziś do ciebie z darem zbawienia, uznaj że jestem faktycznym Panem nieba i ziemi i zaproś mnie, abym panował również w twoim życiu. Powierz mi swoje życie, a ja dam ci Moje w zamian, bo cię miłuję i chcę twojego szczęścia.

Podpisano: 

Twój Zbawiciel, Jezus Chrystus

Akt oddania życia Jezusowi:

Panie Jezu,
wierzę, że kochasz mnie dzisiaj takiego jakim jestem.
Przyjmuję pełnię Twojej miłości
i uznaję przed Tobą moją grzeszność.
Dziękuję Ci, że odkupiłeś moje grzechy,
umierając za mnie na krzyżu.
Do tej pory sam kierowałem swoim życiem,
ale od dziś moje życie powierzam Tobie,
bo uznaję, że tylko Ty jesteś moim Panem
i tylko w Tobie mam zbawienie.
Jezu, uczyń mnie takim,
jakiego mnie pragniesz.
AMEN

Błogosławione Dziecko!

Gdy wyznałeś głośno, że poddajesz swoje życie pod panowanie Jezusa, podjąłeś najważniejszą decyzję w twoim życiu. Przyjąłeś Jezusa, jako Pana do swego życia. 

W ten sposób Mnie, Duchowi Świętemu, pozwoliłeś wypełnić w tobie obietnicę, którą ci złożyłem, mówiąc: „wszystkim tym, którzy przyjęli Jezusa, daję moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego”. A ty uwierzyłeś i przyjąłeś Jezusa. Alleluja!

Włączyłem cię zatem do Mojej rodziny i dałem ci wspaniały rodowód! Patrz: jesteś błogosławiony! 

Twoim ojcem jest sam Bóg, twoim starszym bratem jest Jezus. Pochodzisz z Królestwa Bożego, z Nieba i tam jest twoja ojczyzna, tam jest twój prawdziwy dom rodzinny. Dzięki zbawieniu pochodzącemu od Jezusa jesteś Moim, Bożym, dzieckiem już na zawsze i nikt nie może cię pozbawić Mojej miłości. Alleluja!

Czy zgadzasz się ze mną? Czy tak to czujesz? Ale na tym nie koniec. Mam dla ciebie wspaniałą wiadomość!!! Na śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa nie kończą się Moje, Boże, zamiary względem ciebie.

Gdy syn Boży, Jezus, dokończył swojego dzieła na ziemi, wstąpił do Nieba i zasiadł po prawicy Majestatu. Ale zanim wstąpił do Nieba, powiedział: „Pożyteczne jest dla ciebie moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Duch Święty nie przyjdzie do ciebie. A jeżeli odejdę, to poślę Go do ciebie”. „Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi cię do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi ci rzeczy przyszłe.” 

Ja, Duch Święty, jestem wypełnieniem obietnicy Jezusa, który ci przyrzekł: „A oto Ja jestem z tobą przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Ja jestem obiecanym przez Jezusa parakletą, pocieszycielem. Jestem twoim towarzyszem przez wszystkie dni twojego życia na ziemi. 

Dlaczego Jezus posyła Mnie do ciebie? 

Bo cię zna i wie, że sam z siebie jesteś słaby, leniwy, skłonny do zapominania, skłonny do grzechu, i potrzebujesz mojej pomocy. I wie, że na twojej drodze czyha wiele pułapek diabła, których sam nie jesteś w stanie zobaczyć. A ponieważ Jezus chce, żebyś na pewno doszedł do Nieba, daje ci Moje wsparcie, Moją nieustanną pomoc, daje ci osobistego Towarzysza – Ducha Świętego.

Ja, Duch Święty, jestem mocą Bożą w tobie, abyś się stał doskonały, jak doskonały jest Ojciec twój w Niebie. 

Widzisz, Jezus po zmartwychwstaniu poszedł do Nieba, żeby się podzielić, zwielokrotnić i żebyście wy, ludzie, mogli Go mieć niejako każdy osobiście, poprzez dar Ducha Świętego. Każdy z was ma teraz Jezusa do swojej własnej dyspozycji. Czyż to nie wspaniałe!? 

Zatem Ja, Duch Święty, mówię ci: „Bądź mężny i mocny. Nie bój się i nie drżyj, bo Ja Pan, Bóg twój, jestem z Tobą wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz”.

Ja sam doprowadzę cię do innych, którzy myślą i czują tak jak ty, do wspólnoty wierzących. Bo zamiarem Bożym względem ciebie nie jest samotna wiara, lecz wspólne jej przeżywanie.

Zgromadzenie wierzących, Kościół, nie jest inicjatywą ludzką, ale Moją, Bożą, nie opiera się na ideałach, tradycji lub wspólnych zainteresowaniach. To Ja, Duch Święty, kieruję wierzących ku sobie, aby stanowili jeden lud, bo Moją wolą jest, aby zbawieni żyli jak bracia i siostry. 

Nowe życie, zbawienie, które ci daję, realizuje się w miłości, to znaczy w więzi przyjaźni. Nie możesz przeżywać nowego życia, zbawienia, sam, w odosobnieniu, raz na tydzień w kościele. Nie możesz miłować Mnie Boga, którego nie widzisz, jeśli nie miłujesz brata, którego widzisz. To Ja czynię cię solą tej ziemi, w której żyjesz, i chcę, żebyś nadawał jej smak. Ja czynię cię światłem na ziemi, w której żyjesz, i chcę, abyś przyświecał innym. 

To Ja, Duch Święty, otworzę twoje oczy – i wtedy zobaczysz Jezusa w innych ludziach. W ten sposób staną się oni Bożym darem dla ciebie.

To Ja, Duch Święty, otworzę twoje ręce – i będziesz potrafił tworzyć więzi przyjaźni. To Ja prowadzę cię do dzielenia się z bratem tym co masz. Jeśli masz mnie, Ducha Świętego, nie jest możliwe żebyś tego nie robił. Jeśli masz Mnie, Ducha Świętego, będziesz robił wszystko, aby przebywać razem z braćmi i siostrami w Chrystusie.

To Ja, Duch Święty, nauczę cię miłości – języka Nieba. Ja cię nauczę wychodzenia z egoizmu, izolacji, bycia letnim, pasywnym w Kościele. Czynię to po to, abyście potrafili traktować się nawzajem jako dzieci Boga – jako bracia i siostry – bo nimi rzeczywiście jesteście. 

Ja, Duch Święty, nauczę cie modlitwy, a nawet sam w tobie będę się modlił. Ja ci będę wyjaśniał jaka jest wola Boża względem ciebie, będę osobistym lekarzem twoich chorób. Ja cię ostrzegę przed pułapkami diabła, wzmocnię twoje siły, dam ci poznanie i mądrość. Ja, Duch Święty, dam ci umiejętność i siłę abyś świadczył o Jezusie innym ludziom. Pomogę ci podejmować właściwe decyzje w życiu. 

Dzięki Mnie nie będziesz tracił czasu na rzeczy niepotrzebne, twoja praca stanie się wydajna a twoje wysiłki będą skuteczne. Dzięki Mnie będziesz prowadził zwycięskie, owocne życie, dam ci radość i pokój w sercu.

Ja, Duch Święty, wprowadzę cię w intymną relację miłości z Jezusem, dokonam przemiany twojego serca, dzięki Mojemu działaniu w tobie, będziesz miał charakter Jezusa. 

Czyż to nie wspaniały dar?!

Właśnie to zaplanowałem dla ciebie. Dawno temu złożyłem ci obietnicę i teraz chce ją wypełnić, bo cię miłuję, bo Moja pomoc jest ci niezbędna i wiem, że koniecznie Mnie potrzebujesz. A jedynym działaniem z twojej strony, żebym Ja, Duch Święty, wszedł do twojego życia, jest pragnąć Mnie z całej siły, poprosić, i z wiarą Mnie oczekiwać! 

Oto ja, Duch Święty, jestem teraz posłany przez Boga Ojca i Jego Syna Jezusa do ciebie. Jeśli tylko zechcesz Mnie przyjąć, Ja, Duch Święty, przyjdę dzisiaj do ciebie i będę od dziś z tobą 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Jako twój osobisty Towarzysz i Doradca, jako twój Przyjaciel jako Moc Boża w twojej słabości.

Mam dla ciebie znacznie więcej, niż to szare życie, które wiedziesz obecnie. Mam dla ciebie wspaniałe, radosne, ekscytujące życie. Bo ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, jakie rzeczy przygotowałem tym, którzy mnie miłują.

Podpisano: 

Twój Pocieszyciel, Duch Święty

Poproś dziś, a otrzymasz moc Ducha Świętego! Bądź pewny, że tak się stanie.

Pamiętasz, że Jezus ci mówił: „Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? (…) Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”.

Więc otwórz teraz swoje serce i proś z wiarą:

Duchu Święty, Boże,
wierzę, że jesteś obietnicą Jezusa.
Pragnę byś mnie teraz namaścił,
byś napełnił mnie Twoimi darami.
Pragnę Twojej obecności,
Twojej Mocy w moim życiu.
Wejdź do mojego serca
i przemieniaj je, uczyń mój charakter
podobnym do Jezusa. 

AMEN

Chrystus w centrum

Z czym kojarzy ci się wiara w Boga?

Może kojarzy ci się z obowiązkiem mszy lub nabożeństwa niedzielnego, potrzebą wyrzeczenia, nakazami i zakazami, wezwaniem do cierpienia? A może z koniecznością godzenia się z tym co przynosi los, z pokornym znoszeniem niewygód, przeciwności. A może jest dla ciebie rytuałem, przyzwyczajeniem – tak robili twoi rodzice, dziadkowie, więc i ty tak robisz, nie zastanawiając się nawet dlaczego? Być może chodzisz w niedzielę do kościoła i zmawiasz wieczorny pacierz, bo podświadomie boisz się, że gdybyś tego nie uczynił, to Bóg by się zemścił i zesłał na ciebie jakieś nieszczęście?

Jeżeli nosisz w sercu taki obraz Boga, to wiedz, że to owoc kłamstwa diabła. Ten właśnie „kłamca i ojciec kłamstwa” pragnie, żebyśmy tak myśleli o Bogu. Bo kto przyjdzie do Boga, który ma dla ciebie tylko nakazy i zakazy, kontroluje i rozlicza, czyha na twoje potknięcia, żeby cię ukarać jakimś nieszczęściem, na którego przychylność trzeba sobie zasłużyć wyrzeczeniami, pokutą, dobrymi uczynkami.

Kto chce takiego Boga?

Więc nie dziwmy się, że w kościołach jest coraz mniej młodych ludzi. Oni nie chcą Boga – surowego sędziego, który ma na ustach zakazy i wszystkich poucza, ale jest niedostępny, oschły i obojętny. Oni nie chcą Boga smutku.

My jednak jesteśmy świadkami całkiem innego Boga – żywego, dostępnego, ciepłego Ojca, który niczego od ciebie nie potrzebuje, nie wymaga, a pragnie tylko jednego – żebyś się otworzył na Jego łaskę i przyjął darmowe zbawienie w Jezusie Chrystusie. Jesteśmy świadkami Boga miłości, który Zbawiciela Jezusa Chrystusa postawił w centrum naszej wiary i naszego życia. Boga radości, który cieszy się tobą i kocha cię nie za to co robisz, ale dlatego, że po prostu jesteś.

Żeby ci wytłumaczyć, dlaczego Chrystus jest centrum naszego życia, muszę ci opowiedzieć pewną historię.

Święty Jan Apostoł tak zaczyna swoją Ewangelię (dobrą nowinę) o Jezusie:

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, [z tego], co się stało. (…) A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

Dalej Jan (J 8,58) opisuje scenę, gdy Jezus wspomina, w obecności faryzeuszy i uczonych w piśmie, czasy Abrahama i mówi:

Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień – ujrzał [go] i ucieszył się.

Żydzi byli zgorszeni takim mówieniem, przecież Jezus nie miał nawet pięćdziesięciu lat, ale On im odpowiedział:

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem.

Widzisz więc, że Boży Syn, Jezus, nie zaczął swojego istnienia od poczęcia w łonie matki. On był zawsze. Istniał zawsze z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym. Gdy Bóg stwarzał wszechświat, to Chrystus był tym Słowem Boga, które świat „wypowiedziało”, wykreowało. Jezus, pełen chwały i majestatu Syn Boży, istniał od zawsze. Widział czasy Adama i Ewy, widział Noego, gdy ten budował arkę, rozmawiał z Abrahamem, Mojżeszem, objawił się Jozuemu, Dawidowi, Izajaszowi i wielu innym prorokom.

Potem, gdy usłyszał Boga Ojca mówiącego: „Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?” – oczywiście po to by zbawić ludzi na ziemi – „odpowiedział: Oto ja, poślij mnie!” (Iz 6,8). I stało się – pełen majestatu i chwały Syn Boży, Jezus, wcielił się w ciało zwykłego człowieka, takiego jak ty, czy ja i stał się człowiekiem, poczętym w ciele Marii i urodzonym przez Marię, kobietę z krwi i kości. Wspaniale pisze o tym św. Paweł w Liście do Filipian (Flp 2,6-8):

On to, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnym do ludzi. A w zewnętrznej postaci uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej.

Bóg-Syn zstąpił z Nieba na ziemię, zrezygnował z chwały, którą miał w Niebie u Ojca, zrezygnował ze wszystkich atrybutów boskości, zrezygnował nawet ze swojej wolnej woli, (a przecież będąc Osobą Boską, mógł mieć swój własny pomysł na zbawienie ludzkości, inny niż przejście przez krzyż), i we wszystkim poddał się woli Ojca.

Jeśli myślisz, że to proste, to przypomnij sobie, jak się czujesz, gdy musisz zrezygnować z jakiejś swojej przyjemności, radości, czy satysfakcji. Myślisz, że Jezus w Niebie nie czuł przyjemności, radości i satysfakcji obcując z Ojcem i Duchem Świętym, rozmawiając z aniołami i radując się tworzeniem wszechświata?

A jednak zrezygnował z tego wszystkiego i stał się zwykłym człowiekiem: jak zwykły człowiek odczuwał głód i pragnienie, zmęczenie, pocił się , gdy było gorąco, drżał, gdy było zimno, miał uczucia: oczekiwał akceptacji i miłości ze strony bliskich i przyjaciół, radował się, smucił, denerwowała Go obłuda ludzi, współczuł chorym, grzesznikom, biednym, przeżywał zdradę, cierpiał.

Całkiem jak zwykły człowiek musiał jeść, pić i wydalać, musiał się myć, gdy się ubrudził, obcinać włosy i paznokcie. Gdzie była wówczas Jego Boska chwała? Zostawił ją w Niebie, bo tak nas umiłował, że postanowił dzielić twój i mój los, i stał się takim jak ty człowiekiem.

Z jedną różnicą, nie było w nim grzechu.

Zobaczmy co działo się dalej. Otóż gdy przyszedł do Jana nad Jordan, postanowił przyjąć z jego rąk chrzest i wtedy wydarzyła się cudowna rzecz.

Święty Łukasz (Łk 3,21) tak pisze o tym co się wydarzyło po chrzcie w Jordanie, gdy Jezus się modlił (tak, tak – Jezus, będąc na ziemi zwykłym człowiekiem potrzebował modlitwy tak jak ja, czy ty):

A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego (…), a z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie.

To było spotkanie!

Jezus – Boży Syn, który opuścił Ojca, aniołów i Niebo z całą jego wspaniałością, Jezus przebywający od trzydziestu lat na ziemi, wobec przyglądających się tłumów, spotkał się znowu z Bogiem Ojcem, który otworzył Niebo i publicznie wyznał Jezusowi miłość. Wyobrażasz sobie tę scenę?

Na Jezusa zstąpiła również trzecia osoba Boska, Duch Święty. Przez chwilę, na nowo, Trójca stała się Jednością.

Gdy Niebo się zamknęło za Ojcem, Duch Święty pozostał w Jezusie. I dopiero od tego momentu, od momentu napełnienia Duchem Świętym, Jezus zaczyna swoją misję Mesjasza, zaczyna nauczać o Królestwie Bożym, czynić znaki i cuda, uzdrawiać chorych, wypędzać demony. Nie czynił tego wcześniej, bo czekał na Ducha Świętego.

Wcielając się trzydzieści lat wcześniej w zwykłego człowieka, zrezygnował z własnej mocy, własnej mądrości, własnych planów, zamiarów, własnych słów. Nie chciał czynić nic po swojemu. Chciał, żeby Duch Święty przekazywał Mu wolę Boga Ojca na każdy dzień, aby czynić tylko to co chce Ojciec i mówić tylko to co chce Ojciec, i wtedy, kiedy Bóg Ojciec chce i do tych, do których Ojciec chce mówić. Jezus mówi o sobie :

Ja nic sam z siebie nie czynię, ale mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył. (J 8,28)

Nic sam z siebie! Cóż za pokora!

Jakże to jest inne od naszej chęci mówienia Bogu, jak powinien zarządzać światem, a innym ludziom – jak powinni żyć.

Pytanie, w jakim celu, po co Jezus to czynił? No i dlaczego musiał zostać tak haniebnie zamordowany przez ówczesnych, dlaczego musiał umrzeć? Odpowiedź staje się jasna, gdy złożymy dwa fakty.

Po pierwsze

Nasi pierwsi rodzice, Adam i Ewa, zgrzeszyli samowolą. Ten grzech przesiąkł, skaził ludzką naturę przez pokolenia, aż do dziś, zamykając nam życie wieczne, bo Bóg ustanowił w Niebie regułę, że karą za grzech jest śmierć i nic nieczystego nie dostanie się do Nieba. Paweł tak komentuje ten fakt (Ef 1,2-5):

Byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni. A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.

A Izajasz pisze (Iz 53,4-5):

Otóż On wziął na siebie boleści nas wszystkich, to nasze cierpienia tak go przywaliły. Sami uznaliśmy Go za pokonanego, za doświadczonego i upokorzonego przez Boga. A On został tak przebity z powodu naszych grzechów i zdruzgotany za nasze winy. Kara, którą wziął na siebie, nam pokój przynosi i dzięki Jego ranom my uleczeni będziemy.

Jezus w miłości postanowił, że zamiast ciebie i mnie, On przyjmie odpowiedzialność, winę za cały czyniony przez nas grzech i zostanie ukarany śmiercią. W ten sposób wypełnił sprawiedliwą wolę Boga (karą za grzech jest śmierć) a jednocześni ocalił ciebie o mnie od wiecznego potępienia (śmierci duchowej).

Po drugie

Adam i Ewa, przez swoją samowolę, oddali panowanie nad światem szatanowi, który ich skusił. Wcześniej ziemia była pod panowaniem człowieka, bo Bóg powiedział (Rdz 1,26-27):

A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

To panowanie nad światem Adam przez grzech oddał szatanowi, dlatego ten (Łk 4,5-6), kusząc Jezusa na pustyni

powiódł Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego diabeł: Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę.

Widzisz? Diabeł podstępem, przez nieposłuszeństwo Adama, odebrał człowiekowi panowanie nad ziemią, a Jezus, przez swoje posłuszeństwo, odebrał to panowanie z rąk szatana i przywrócił je człowiekowi.

Święty Paweł tak o tym pisze (Rz 5,18-19):

A zatem, jak przestępstwo jednego [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego [Jezusa] sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka [Adama] wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego [Jezusa] wszyscy staną się sprawiedliwymi.

Po zmartwychwstaniu, gdy Jezus ukazał się uczniom (Mt 28,18) „podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi”. Nie mówił tego wcześniej, powiedział to dopiero po śmierci, zstąpieniu do otchłani i zmartwychwstaniu. (Dlatego wyznajemy o Jezusie, że po śmierci zstąpił do otchłani a trzeciego dnia zmartwychwstał).

Ależ to była konfrontacja!

Zwycięski Jezus zstąpił do Otchłani, spotkał się z szatanem i odebrał od niego władzę nad światem! Alleluja! Pełne zwycięstwo, pełne odwrócenie zamiarów diabła, pełne odkupienie grzesznej ludzkości.

A cóż z tym zrobił Bóg Ojciec.

W Liście do Filipian (2, 9-11) czytamy:

Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca.

Pierwsza etap zamiarów Boga, z Jezusem Chrystusem w roli głównej, został zrealizowany. Ludzie zostali odkupieni, usprawiedliwieni i uratowani, a panowanie nad światem znowu trafiło w ręce człowieka w osobie Jezusa Chrystusa, bo był posłuszny Bogu we wszystkim i do końca.

Kolejne etapy objawionych nam planów Boga również mają Jezusa Chrystusa w swoim centrum. Pisze o tym św. Paweł (1 Kor 15,22,28):

I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc. Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć. Wszystko bowiem rzucił pod stopy Jego (…) A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich.

Jak zatem widać, Jezus Chrystus pełni główną rolę w naszej historii.

  • On jako Słowo Boga stworzył świat,
  • On jako człowiek – Mesjasz zbawił ludzi od przekleństwa grzechu,
  • W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków,
  • Jezus sprawił, że znowu jesteśmy święci w oczach Boga,
  • W Chrystusie jako Głowie wszystko zostanie na nowo zjednoczone: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi,
  • Jezus zmartwychwstał, żyje, jest z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata,
  • Jezus dał nam Ducha Świętego,
  • Bóg posadził Jezusa po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym.
  • Bóg wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami,
  • Jezus Chrystus króluje i będzie tak długo królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy, a jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć.

A zatem, rzeczywiście – Chrystusowi należy się prymat we wszystkim, należy Mu się centralne miejsce w naszym sercu, należy Mu się pierwsze miejsce w każdej rodzinie, każdej społeczności, w każdym narodzie. To Jezus jest Panem, a nie ja i nie ty, nie jakiś marszałek, prezes, premier czy prezydent, ksiądz czy pastor, nie Kościół, nie jakakolwiek inna organizacja, ale Jezus Chrystus ma prawo decydowania o wszystkim. Nabył to prawo przelewając za nas niewinną krew na Krzyżu.

Chrystus stanowi centrum naszego życia.

Podsumujmy to słowami Pawła z Listu do Kolosan (1,15-20):

On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.

Jedność w Duchu

Fundamentem, na którym budujemy wspólnotę (małżeńską, rodzinną, wspólnotę kościelną) są słowa Jezusa.

Co Jezus mówił o jedności uczniów?

Podczas ostatniej wieczerzy tak się modlił do Ojca (J 17,11-26):

Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno.

Jedność braci i sióstr we wspólnocie Jezus przyrównuje do Jego jedności z Ojcem. To wysoka poprzeczka, ale jeśli Jezus to mówi, to na pewno jest to wykonalne.

Dalej modli się tak:

Teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.

Wspólnota, o którą Jezus prosi Boga, „nie jest z tego świata”, bo Jezus nie jest z tego świata – nie podlega więc regułom tego świata. Zjednoczenie ludzi we wspólnocie, takie na którym zależy Jezusowi, nie jest zatem możliwe, jeśli opieramy się na ludzkich (światowych) zasadach.

W świecie ludzie łączą się, bo mają wspólne cele, wspólne zainteresowania, hobby, nawyki, bo maja zbieżne interesy. W świecie ludzie łączą się w grupy, bo znają zasadę synergii, łączą się żeby wspólnie osiągnąć coś, czego nie może osiągnąć jednostka.

Nie taka jest intencja Jezusa.

Wspólnota według Jezusa, to bracia i siostry wpatrzeni w Jezusa tak, jak On był wpatrzony w Ojca, wspólnota to bracia i siostry zakochani w Jezusie, bo fundamentem łączącym ludzi we wspólnocie wierzących jest ich miłość do Jezusa, a nie jakieś wspólne, nawet bardzo pobożne zainteresowania, czy nawet wzajemna miłość. Ludzi zbliża nie wzajemna miłość, ale miłość do Jezusa. To z miłości do Jezusa rodzi się miłość do żony, brata, siostry czy matki, a nie na odwrót.

Zobrazuje to pewne doświadczenie, które ci proponuję.

Wyobraź sobie, że dziesięć jabłek przywiązałeś na końcach dwumetrowych sznurków (każdy na końcu innego, oczywiście). Rozmieść te jabłka w koło wokół ciebie, weź razem do ręki wolne końce sznurków i zacznij podnosić rękę do góry. Co się dzieje z jabłkami? Oczywiście zbliżają się do siebie wzajemnie. Gdybyś teraz miał krzesło i stojąc na nim pociągnął sznurki jeszcze wyżej, jabłka całkowicie się ze sobą połączą.

Sznurek reprezentuje miłość do Jezusa, która pociąga nas do Niego, a my jesteśmy jabłkami. Sami do siebie się nie zbliżymy, chyba że pociągnie nas miłość Jezusa. Im bardziej pociąga nas miłość do Jezusa, tym bliżej jesteśmy sobie wzajemnie. 

Oto metoda budowania kościoła.

Nie skupiamy się na ludziach i ich obdarowaniu (lub na braku obdarowania), ale wpatrujemy się w Jezusa, bo autorem jedności jest wyłącznie Jezus. Chcesz wspaniałego małżeństwa, wspaniałej wspólnoty, to zbliżaj się do Jezusa, a nie do ludzi. A twoje zbliżanie się do innych ludzi i wzajemne zbliżanie się ludzi do siebie zostaw Jemu.

Co nam proponuje świat?

Świat nam mówi: powiążcie jabłka między sobą i niech się przeciągają wzajemnie – kto jest silniejszy (kto bardziej obdarowany, mądry, inteligentny, kreatywny), ten przeciągnie innych na swoją stronę i wtedy będą razem. Ale, ponieważ każdy ciągnie w inną stronę, rodzi się ból, zranienia, złamane serca, nienawiść – wszystko, oprócz duchowej jedności. Rywalizacja o wpływy i znaczenie, zamiast współpracy. 

Nie o taką jedność chodzi Bogu.

Zaczyna się już w małżeństwach. Gdy małżonkowie zbliżają się do Jezusa, to On ma moc i mądrość, wie jak ich połączyć wzajemną miłością, bo zna serce każdego człowieka. Lecz gdy po ludzku szukają u drugiej osoby akceptacji, wsparcia i miłości, lub co gorsza, próbują się wzajemnie przeciągać (bo przecież ktoś musi być górą), wówczas zwiększają statystyki rozwodów.

Dlaczego ludziom się wydaje, że są mądrzejsi od Boga?

Jeremiasz prorokował (Jer 17,5):

Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce.

Otrzymujemy błogosławieństwo tylko wtedy, gdy zwracamy swoje serce do Pana, a nie do człowieka – bez względu na to kim ten człowiek jest, jakie ma stanowisko, jakie umiejętności czy zasoby.

Twoja żona nie jest ważniejsza od Jezusa, twoja matka nie jest ważniejsza od Jezusa, twój ksiądz, pastor, biskup nie jest ważniejszy od Jezusa. Bóg ustanowił Chrystusa najwyższym Panem i autorytetem. Najpierw więc zwróć swoje serce do Jezusa, a wtedy On ci powie, jak masz kochać żonę, jak masz szanować matkę, jak masz kochać dzieci.

W świecie ludzie podporządkowują się innym, bo ci są mądrzejsi, bogatsi, mają więcej wpływów, mają władzę, mają aparat nacisku. W świecie ludzie sami sobie nadają tytuły, nominacje i budują hierarchie, i niemało wśród tego jest kłótni i sporów. 

Jezus tego nie chce.

On nam mówi (Mk 9,33-35):

Gdy był już w domu, zapytał ich: O czym to rozprawialiście w drodze? Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich.

A w Ewangelii św. Mateusza dodaje (Mt 20,23):

Nie do Mnie należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował.

To Bóg decyduje, kto jest kim we wspólnocie, kościele, czy w zborze, a nie człowiek, nawet gdyby był najmądrzejszy.
A św. Paweł pisze (Ef 4,7):

Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego.

Widzisz? Nie według miary ludzkiej, nie przez nominację, nie według stopnia naukowego, nie według zasług, ale według miary Chrystusowej. Dlatego, gdy pisze dalej o funkcjach i posługach (charyzmatach) we wspólnocie, Paweł stwierdza (4,10-13):

Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.

To nie człowiek ustanawia we wspólnocie pasterza, apostoła, proroka itd. To nie człowiek ma decydować, kto ma jakie miejsce w Jego Kościele. Tylko Bóg może ci dać namaszczenie na twoje miejsce we wspólnocie wierzących, bo On ci je przeznaczył i trzyma je dla ciebie. Bo tylko Bóg zna serca i obdarowania wszystkich i On jeden jest mądry. A nasze zadanie to skupić się na Jezusie, poznawać Jezusa, słuchać Jego Słowa, zakochiwać się w Słowie.

Każdy z nas ma ograniczony czas, ograniczone zdolności, możliwości i zasoby. Nie trwońmy więc niepotrzebnie czasu i zasobów na to, co nie jest wolą Bożą, ale poznawajmy w codziennej modlitwie Jezusa przez Jego Słowo.

On sam wystarczy!

Bo to Chrystusowi najbardziej zależy na wspólnotach i na jedności wierzących. W końcu o to się modlił w wieczerniku tuż przed swoją męką i śmiercią (J 17,17-23):

[Ojcze] uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.

Bóg ma plan.

Chce objawić światu łaskę zbawienia w Jezusie i swoją miłość poprzez naszą (ludzi wierzących) jedność. Jedność małżonków, jedność rodzin, jedność wspólnot ludzi wierzących. I chce, aby była to jedność na wzór jedności Boga z Jego Synem, Chrystusem. Bóg wie, że żadna inna jedność, zbudowana na ludzkich, światowych zasadach, nie przekona ludzi. Pozwólmy więc Bogu robić to, co do Boga należy i w czym jest mistrzem, a my zajmijmy się tym, co do nas należy, zajmijmy się poznawaniem Jezusa.

Paweł tak o tym pisze (Flp 3,7-8):

Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim.

Więc jeżeli się wysilasz i pracujesz, skupiając się na „zysku”, jakim dla ciebie niewątpliwie jest dobro twojego małżeństwa, twojej rodziny, twoja pozycja w pracy, jedność twojego kościoła, czy twoje miejsce we wspólnocie, to ze względu na Chrystusa, uznaj ten wysiłek za stratę. W ogóle, wszystko w życiu uznaj za stratę, bo Bóg chce, aby poznawanie Chrystusa miało absolutny priorytet w twoim życiu. Wyzuj się z wszystkich swoich ludzkich wysiłków, uznaj te starania za śmieci, a staraj się ze wszystkich sił pozyskać, poznać Jezusa. Skup się na Jezusie, i pozwól się obdarować, bo tylko Jezus może ci dać doskonałe małżeństwo, świetną pracę, doskonałą rodzinę, zjednoczoną wspólnotę.

Jezus ci mówi (Mt 6,33):

Staraj się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie ci dodane.

On tego naprawdę chce, życzy ci dobrze i tak się modlił za ciebie w Wieczerniku:

Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.

Zachwyt Bogiem

Jak się modlisz?

Różne są sposoby modlitwy, ale jest jeden Bóg przed którym stoimy.

Jest modlitwa bez słów (Anna matka Samuela) i modlitwa słowna, modlitwa cicha (myślna), modlitwa głośna (np. kościelna), bywa modlitwa smutna (ze łzami) i radosna (ze śmiechem), jest modlitwa spokojna (np. w swojej izdebce na kolanach) i modlitwa żywiołowa (np. taniec Dawida przed arką, podskoki, klaskanie, krzyk, głośny śpiew).

Jest modlitwa emocjami, modlitwa umysłem, ale jest też modlitwa duchem. Mamy w końcu modlitwę indywidualną i modlitwę wspólnotową, ale jest tylko jeden Bóg, ku któremu ją kierujemy.

Dlaczego się modlisz?

Modlitwa nie jest obrzędem, nie jest celem samym w sobie, nie jest „czynnością magiczną”. Modlitwa zawsze oznacza spotkanie z żywą osobą – twoim Bogiem.

Celem modlitwy nie jest otrzymanie, uzyskanie czegoś od Boga dla siebie, czy dla innych. Bóg nie jest instytucją dobroczynną, która ma cię wspierać, nie jest urzędnikiem, do którego składasz petycje i prośby o wsparcie. Jeśli tak się modlisz, to skupiasz się na sobie i na darach, które możesz od Boga dostać, a nie na Nim – dawcy darów.

Modlitwa nie może być przymusem, obowiązkiem. Bóg nie jest twoim dozorcą, nie jest kontrolerem – nie ukarze cię, jeśli się nie pomodlisz wieczorem, jeśli przed modlitwą nie uczynisz znaku krzyża, jeśli zamiast stać lub klęczeć będziesz się modlił na siedząco lub leżąc w łóżku.

Modlitwa jest spotkaniem przyjaciół. Bóg traktuje cię jak przyjaciela i otwiera przed tobą serce – i tego samego oczekuje od ciebie. Chce, żebyś otworzył przed Nim serce, jak przed najlepszym przyjacielem.

Czas na zachwyt Bogiem

Modlitwa uwielbienia bierze się z zachwytu serca i zachwytu umysłu nad wspaniałymi dziełami Bożymi. Uwielbiając Boga wyrażamy zachwyt Jego osobą i dziełami które stworzył i wciąż tworzy.

Dawid, obserwując świat wokół siebie, zachwycił się Bogiem i mówi (Ps 8):

O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi! Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa. Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę, na przekór Twym przeciwnikom, aby poskromić nieprzyjaciela i wroga. Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym – syn człowieczy, że się nim zajmujesz?

Apostoł Paweł pisze w Liście do Rzymian (Rz 1,19-20):

To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród [ludzi], gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty – wiekuista Jego potęga oraz bóstwo – stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła.

Święty Jan opisuje scenę, którą widział w Niebie (Ap 4,6-11): 

Na tronie zasiada Bóg, a:

Przed tronem – niby szklane morze podobne do kryształu, a pośrodku tronu i dokoła tronu cztery Istoty żyjące, pełne oczu z przodu i z tyłu (…) Cztery Istoty żyjące – a każda z nich ma po sześć skrzydeł – dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i bez wytchnienia mówią dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi. A ilekroć Istoty żyjące oddadzą chwałę i cześć, i dziękczynienie Zasiadającemu na tronie, Żyjącemu na wieki wieków, upada dwudziestu czterech Starców przed Zasiadającym na tronie i oddają pokłon Żyjącemu na wieki wieków, i rzucają przed tron wieńce swe, mówiąc: Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, bo Ty stworzyłeś wszystko, a z woli Twojej istniało to i zostało stworzone.

Patrzę i podziwiam

Autor Księgi Mądrości pisze (Mdr 13,5):

Z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę.

A wcześniej (Mdr 11, 23-26):

Nad wszystkim masz litość, bo wszystko w Twej mocy, i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił. Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia! Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie.

Bóg jest zachwycający

Bóg sam jest piękny, jest miłośnikiem piękna, więc piękne są Jego dzieła. A ludzie są stworzeni na wzór i podobieństwo Boże, więc mają w sobie naturalne poczucie piękna. Jest w nas nieśmiertelne tchnienie Boże. Bóg dał nam naturalny organ, zmysł, którym wyczuwamy, dostrzegamy to co jest piękne. Dlatego zachwycamy się pięknymi widokami, piękną muzyką, pięknymi zwierzętami, pięknymi ludźmi, pięknymi relacjami, piękną miłością, piękną przyjaźnią itp.

Ale jeśli ktoś jest skupiony na sobie, na ciągłym przeżywaniu siebie i swojego życia, ten nie widzi piękna otaczającego świata, więc nie może się zachwycić Bogiem.

Jak może podziwiać Boga ten, kto wciąż patrzy na tylko siebie?

Bóg daje nam za przykład dzieci, bo w nich jest ta ciekawość świata, którą my często gubimy wśród trosk życia; dzieci są zafascynowane wszystkim co się dzieje wokół nich. Dlatego Bóg nam dzisiaj mówi: (Ps 46,11):

Zatrzymajcie się i we Mnie uznajcie Boga, jestem ponad narodami, jestem ponad ziemią!

Uwielbienie bierze się z miłości

Uwielbienie Boga bierze się z miłości, a miłość jest pochodną przebaczenia (okazanego nam miłosierdzia).

Gdy kogoś naprawdę kochasz, nie kochasz go za coś, lecz dlatego, że po prostu jest. Umiejętność bezinteresownej miłości pochodzi od Boga, bo Bóg jest miłością. W swoim pierwszym liście święty Jan pisze: (1 J 4,7-9):

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu.

Bóg jest w tobie zakochany

Mówi to przez proroka Izajasza: (Iz 49,15-16):

Czy kobieta może zapomnieć o swoim niemowlęciu i nie zlitować się nad płodem swego łona? A choćby też i one zapomniały, ja jednak o tobie nie zapomnę. Oto na swoich dłoniach wyryłem cię.

Miłość i przebaczenie grzechów jest jednostronnym darem Boga dla nas (Rz, 5,8):

Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami.

Gdy doświadczamy przebaczenia naszych grzechów, rodzi się w sercu wdzięczność, z wdzięczności rodzi się miłość do Boga, a z tej miłości wynika uwielbienie. Jezus nas poucza (Łk 7,47), że:

ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje.

Źródłem miłości jest przebaczenie Boże.

Gdy myślę, że jestem sprawiedliwy, że przecież nic złego uczyniłem, nikogo nie zabiłem, nikogo nie okradłem – to nie może we mnie wzrosnąć miłość do Boga; bo kocham jedynie siebie i swoje dobre uczynki.

Gdy jestem zakochany, podziwiam i adoruję w sercu osobę którą kocham, Wszystko mi się w niej podoba. Każde jej słowo, każdy gest. Nie widzę w niej wad lecz zalety. Gdy widzę jak się śmieje, moje serce się rozpływa. Gdy widzę gdy cierpi lub płacze, serce mi pęka. Chciałbym stale przebywać z osobą, którą kocham – zakochanie to stały zachwyt drugą osobą. Po prostu patrzę i podziwiam. I na tym właśnie polega modlitwa uwielbienia. Patrzę i podziwiam Boga.

Uwielbienia rodzi się w sercu i z serca wypływa.

Jezus ci oznajmia (Mk 12,30):

Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.

To nie jest nakaz, tylko stwierdzenie faktu o tobie. Bóg ci mówi, że tak będzie wyglądać twoje życie. Będziesz miłował Boga, bo do tego zostałeś stworzony. Miłować Boga całym sobą jest twoim przeznaczeniem. To czynią aniołowie w Niebie, tę umiejętność ofiarował ci Bóg dając ci Swego Ducha.

Miłować Boga wcale nie jest trudno.

On ci mówi: (Pwt 30,11-13)

To przykazanie bowiem, które ja ci dziś nadaję, nie jest dla ciebie ani za trudne, ani za dalekie. Nie jest ono na niebie, aby trzeba było mówić: Któż nam wstąpi do nieba i do nas je sprowadzi, i nam je oznajmi, abyśmy je spełniali? Nie jest też ono za morzem, aby trzeba było mówić: Któż nam się przeprawi za morze i do nas je sprowadzi, i nam je oznajmi, abyśmy je spełniali? Lecz bardzo blisko ciebie jest słowo, w twoich ustach i w twoim sercu, abyś je czynił.

Dlatego Paweł nawoływał Efezjan (Ef 5,18-20):

Napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

Uwielbienie Boga to styl życia.

Uwielbienie powinno nie tylko wypływać z całego naszego życia, ale winno stać się jego stylem. Chrześcijanin ma tak tryskać Bożą radością i uwielbieniem, aby inni mogli zastanawiać się, dlaczego on jest wciąż taki szczęśliwy, taki radosny?

Nasze uwielbienie powinno mówić, że istnieje Ktoś, kto kocha nas bardziej niż ktokolwiek inny, dlatego chcemy oddawać mu w radości cześć jako naszą odpowiedź na tę miłość.

Uwielbienie powinno być zaraźliwe, powinno rozpalać serca innych. Jezus ci mówi (Mt 5,14):

Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu.

Prawda jest taka, że im głębiej poznajemy Boga, tym głębiej, szczerzej Go uwielbiamy. Aniołowie w Niebie widzą Boga twarzą w twarz, dlatego właśnie nieustannie wołają: święty, święty, święty jest Pan Zastępów.

Nie wszyscy jednak pragną takiego prawdziwego, płynącego prosto z serca uwielbienia, bo często po prostu go nie rozumieją. Niektórych ludzi nawet gorszy spontaniczna i gorąca modlitwa uwielbienia. Ale uważaj, bo Bogu podobał się Dawid w spontanicznym uwielbieniu, a nie jego żona Mikal, którą takie uwielbienie gorszyło. Pozostała bezpłodna, bo wyrzucała mu, że tańczył i uwielbiał Boga z całych sił, prowadząc radosny pochód Izraela i czcząc w ten sposób Boga objawiającego swoją obecność w Arce Przymierza.

Uwielbienie Boga jest potężną bronią

Przyjrzyjmy się pewnej scenie (2 Krn 5, 12-14):

Wszyscy lewici śpiewający: Asaf, Heman, Jedutun, ich synowie i bracia, ubrani w bisior, stali na wschód od ołtarza [grając] na cymbałach, harfach i cytrach, a z nimi stu dwudziestu kapłanów, grających na trąbach. Kiedy tak zgodnie, jak jeden, trąbili i śpiewali, tak iż słychać było tylko jeden głos wysławiający majestat Pana, kiedy podnieśli głos wysoko przy wtórze trąb, cymbałów i instrumentów muzycznych przy wychwalaniu Pana, że jest dobry i że na wieki Jego łaskawość, świątynia napełniła się obłokiem chwały Pańskiej, tak iż nie mogli kapłani tam pozostać i pełnić swej służby z powodu tego obłoku, bo chwała Pańska wypełniła świątynię Bożą.

To moje marzenie: kapłani i pastorzy nie mogą odprawiać swoich nabożeństw, bo Chwała Boża zstępująca podczas uwielbienie i wypełniająca kościół, nie pozwala im na to.

Radosne uwielbienie

Apostoł Łukasz opisuje w Dziejach taką scenę (Dz 16, 25-34): w Filippi, Paweł i Sylas siedzieli raz w więzieniu. Co oni tam robili? Narzekali na swój los i zanosili skargi do Boga na swoich oprawców? Ależ nie! – oni uwielbiali Pana śpiewając hymny, a więźniowie im się przysłuchiwali. Wtedy powstało silne trzęsienie ziemi, bramy więzienia się otworzyły, a oni zostali oswobodzeni. Więźniowie i strażnicy zobaczyli moc Boga, niektórzy z nich przyjęli Go nawet jako swego Pana i Zbawiciela.

Wiesz już dlaczego tak ważna w twoim życiu jest modlitwa ze Słowem Bożym? Bo tam możesz poznawać dawcę życia, Boga łaski, przyjaciela, źródło miłości, Tego który cię stworzył i odkupił, pocieszyciela, Ducha prawdy – poznawać żywego Boga na wszelki możliwy sposób i zakochać się w nim bez pamięci. A im głębiej poznajesz Boga, im więcej Go pokochasz, tym więcej uwielbienia wypłynie z twojego serca i tym więcej cudów będzie się działo wokół ciebie.

Popatrzmy na Dawida i jego naśladujmy, gdy woła (Ps 100):

Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie; służcie Panu z weselem! Wśród okrzyków radości stawajcie przed Nim! Wiedzcie, że Pan jest Bogiem: On sam nas stworzył, my Jego własnością, jesteśmy Jego ludem, owcami Jego pastwiska. Wstępujcie w Jego bramy wśród dziękczynienia, wśród hymnów w Jego przedsionki; chwalcie Go i błogosławcie Jego imię! Albowiem dobry jest Pan, łaskawość Jego trwa na wieki, a wierność Jego przez pokolenia.

Uzdrowienie w mocy Jezusa

Kogo uzdrawiał Jezus?

Jezus, nasz Jedyny Mistrz, uzdrawiał wszystkich, którzy do Niego przyszli. Nie stawiał żadnych warunków, o nic nie pytał – leczył wszystkie choroby i wszystkie niemoce. Nie dociekał jakie są przyczyny chorób, nie robił wywiadu na temat historii choroby, czy niezdrowego stylu życia „pacjenta”. Nie uzależniał uzdrowienia od tego, czy ktoś jest po spowiedzi, czy nie, czy popełniał jakieś grzechy w przeszłości, czy nie. Nie kazał przed uzdrowieniem pokutować za grzechy. Po prostu litował się nad chorymi i ich uzdrawiał. Gdy zauważył, że chorych przychodzi coraz więcej i On sam nie był w stanie wszystkich obsłużyć, najpierw wysłał dwunastu apostołów mówiąc im (Mt 10,8):

Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.

A potem, gdy chorych było wciąż wielu, wezwał jeszcze innych 72. uczniów (nie byli to apostołowie) i ich też ((Łk 10):

wysłał po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. (…) Powiedział też do nich: (…) uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.

W ten sposób Jezus, jako pierwszy w historii, ustanowił ruchomą klinikę uzdrawiania chorych.

Myślisz, że czynił tak dla budowania swojej popularności w narodzie? Nie, On po prostu tego chciał, kochał uzdrawiać i oczywiście był pełen miłosierdzia i litował się nad tymi, którzy cierpieli na różne choroby i niemoce. Tak, jak nauczając – zwalczał grzech, tak samo uzdrawiając – usuwał choroby i niemoce wśród ludzi. Nie musisz więc być dobry, święty, pojednany z Bogiem, żeby otrzymać uzdrowienie. Nie musisz spełniać żadnych warunków, wystarczy że poprosisz, a Jezus Cię uzdrowi. Bo On wciąż chce uzdrawiać.

Jak Jezus traktował choroby?

Jezus nikomu nie powiedział, że choroba przybliża do Boga, nikomu nie powiedział, że powinien przyjąć, zaakceptować swoją chorobę, czy niemoc, bo widać „Bóg tak chce”. Nigdy nikomu nie powiedział, że jakakolwiek choroba jest dobra.

Jezus Chrystus, ten sam który mówił o sobie, że „nic sam z siebie nie czyni, ale że mówi to, czego Go Ojciec nauczył”, nigdy w swoim nauczaniu nie powiedział, że choroby pochodzą od Boga, nawet nie dał takiej sugestii. Wręcz przeciwnie, wiele chorób traktował jako efekt działania demonicznego i je wypędzał, usuwał z człowieka – traktował choroby jako coś złego, jako uwięzienie pochodzące od diabła.

Na jakiej więc podstawie ludzie sądzą, że Bóg zsyła choroby, że Bóg chce, żebym chorował? Gdyby tak było, to Jezus „lecząc WSZYSTKIE choroby i WSZYSTKIE niemoce” sprzeciwiałby się woli Boga! Czy to możliwe?

Jeśli uważasz, że twoja choroba pochodzi od Boga, bo w ten sposób Bóg wychowuje, doświadcza ludzi, to dlaczego idziesz do lekarza, dlaczego bierzesz lekarstwa – przecież w ten sposób sprzeciwiasz się woli Boga?!

Widzisz, że takie myślenie prowadzi do absurdu?

Ten Jezus, który mówi: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” oraz „kto widzi Mnie, widzi Ojca”, ten właśnie Jezus, Syn Boży, sprzeciwiał się chorobom, bo one pochodzą od diabła! Wszystkie choroby i wszystkie niemoce to dzieło diabła. A ten, kto ma moc i pragnienie zwalczać dzieła diabła, to Pan nasz, Jezus Chrystus!

Jak Jezus uzdrawiał?

Jezus wielokrotnie modlił się do Swojego Ojca w Niebie – jest o tym mowa w wielu fragmentach Ewangelii, ale gdy uzdrawiał choroby i niemoce – nigdy nie zwracał się z prośbą do Ojca: „Ojcze, Boże proszę, uzdrów tego chorego”. Zwracał się natomiast sam, bezpośrednio, do chorób lub osób chorych i Słowem wypędzał z nich wszelkie choroby i niemoce.

Jezus nie modlił się wiele godzin nad chorym człowiekiem, wypowiadał Słowa Mocy i choroba ustępowała. Czynił to Mocą Ducha Świętego, którym został napełniony podczas chrztu w Jordanie. Czynił to Mocą tego samego Ducha, który z niczego uczynił Niebo i Ziemię, i cały wszechświat, który stworzył życie na ziemi, który tchnął w nozdrza Adama i uczynił z niego „istotę żywą”.

Ten sam Duch Boży, który działał tak wielkie znaki i cuda przez Chrystusa, został po Wniebowstąpieniu zesłany nam, uczniom Jezusa, nam, którym Jezus powiedział (J 14,12):

Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca.

Testament Jezusa

To nam, wierzącym Jego Słowu, Zmartwychwstały Pan zlecił posługę uzdrawiania, mówiąc przed swoim wstąpieniem do Ojca (Mk 16,15-17):

Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie.

Jezus odchodząc do Ojca, powiedział nam (Mt 28, 18-20):

Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i czyńcie uczniami wszystkie narody (…). A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Skoro Jezus tak powiedział, to tak rzeczywiście jest. Wierzymy zatem, że Jezus, pełen Mocy, jest w nas, „wczoraj i dziś, zawsze ten sam”. Jego miłosierdzie jest takie samo, jak wtedy, gdy stąpał po ziemi, jego litość dla chorych jest taka sama, jak wówczas gdy wysyłał siedemdziesięciu dwóch, żeby „hurtowo” uzdrawiali wszystkich chorych w Izraelu. Jego nastawienie do chorób się nie zmieniło – dalej uważa je za zło, którym diabeł nęka ludzi.

[Jezus] Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. (1 J 3,8).

Dziś posługę uzdrawiania, w Mocy Ducha Świętego, czynimy my – wierzący uczniowie Jezusa – bo tak postanowił Jezus.

Rzeczy proste są dla prostaczka

My już uwierzyliśmy Słowu Boga, który nam obiecał:

Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: (…). Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie.

To jest naprawdę bardzo proste polecenie, wystarczy uwierzyć Słowu i zacząć czynić to, co nam Jezus nakazuje. Każdy może to czynić, nie potrzeba żadnego wykształcenia, nie potrzeba być świętym albo mądrym! Nie potrzeba mieć doktoratu z teologii.

Gdy siedemdziesięciu dwóch wróciło z wielką radością po misji uzdrawiania, Jezus również (Łk 10,21)

rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.

Widzisz, upodobaniem Boga Ojca jest, żeby posługa uzdrawiania była prosta, tak prosta, żeby umiał to robić prostaczek, taki jak ja czy ty. Myślisz, że tych 72 ludzi, których Jezus posłał, żeby uzdrawiali chorych, miało jakieś wykształcenie, wiedzę medyczną, czy teologiczną? A może myślisz, że zanim poszli, to najpierw się wyspowiadali, pojednali z Bogiem, pokutowali za grzechy, albo że byli jacyś wybitni, bardziej święci niż inni?

Wybitni i mądrzy ludzie tamtych czasów, czyli uczeni w Piśmie i faryzeusze, stronili od Jezusa. Wokół Jezusa kręcili się natomiast przeciętniacy: rybacy, drobni handlarze, cudzołożnice, celnicy, złodzieje – ludzie prości, niepiśmienni, nieuczeni i jak my wszyscy – grzesznicy. I to właśnie spośród takich prostych, normalnych, grzesznych ludzi Jezus wziął tych siedemdziesięciu dwóch i wysłał, żeby uzdrawiali w Jego Imię. Dlaczego ich? Bo takie było upodobanie Boga Ojca! I dlatego, że my prostaczkowie – jak pisze św. Paweł (2 Kor 4,7):

przechowujemy ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas

Zastanów się chwilę. Jeśli chory idzie do lekarza, ten po dokonaniu diagnozy wystawi receptę i chory po przyjęciu leku zdrowieje, to kto z niewierzących ludzi zobaczy w tym interwencję i moc Boga? Osoba wierząca, po przemyśleniu, może zobaczyć w tym uzdrowieniu moc Boga, ale wszyscy pozostali widzą raczej moc lekarza (jego mądrość i doświadczenie) i moc nauki (lekarstwa). Ale jeśli prości, nieuczeni ludzie, jak ja czy ty, kładą ręce na chorego i w Imię Jezusa chory nagle odzyskuje zdrowie, to każdy widzi, że ta moc nie jest z nas, ale z Boga. I właśnie o to chodzi Bogu Ojcu, gdy ma upodobanie w prostaczkach.

Jest jeszcze inny powód, dla którego Bóg ma upodobanie w prostaczkach. Prostaczkowie się po prostu nie zastanawiają, czy są czyści i godni aby służyć Bogu, nie analizują czy Bóg rzeczywiście chce uzdrowić tego konkretnego chorego, albo czy Bóg jest w stanie uzdrowić z ciężkiego raka? Bo prostaczkowie uznają, że jeśli Bóg im kazał coś czynić, to przecież Bóg jest od nich mądrzejszy i wie co robi, więc trzeba Go słuchać.

Imię w Niebie

Gdy owych siedemdziesięciu dwóch prostaczków wróciło z misji uzdrawiania i radowali się, że „przez wzgląd na Jego Imię nawet złe duchy im się poddawały”, Jezus powiedział (Łk 10,19):

Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie.

My też chcemy, żeby nasze imiona zostały zapisane w Niebie! Dlatego słuchamy Jezusa i nie zastanawiamy się nad tym, czy jesteśmy godni czy nie, czy to rozumiemy, czy nie, tylko zgodnie z Jego poleceniem, kładziemy na chorych ręce i w Imię Jezusa uwalniamy ich od chorób. I robimy to za darmo. Nie jak lekarze, ale jak Jezus, apostołowie, owych siedemdziesięciu dwóch i wielu po nich. Przecież to nasz Pan zlecił nam to zadanie (Mt 10,8):

Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.

Chcesz, żeby twoje imię było zapisane w Niebie?

Przyłącz się do nas! Tyle osób czeka wokół ciebie na uzdrowienie. Bóg ma w Niebie dla każdej z nich paczkę ze zdrowiem i szuka na ziemi chętnych doręczycieli. W Jezusie, PIERWSZYM DORĘCZYCIELU, Bóg pokazał, że chce uzdrawiać, a Jezus dostarczył chorym wszystkie paczki ze zdrowiem, które mu Ojciec przekazał – był w tym dziele stuprocentowo skuteczny. Gdy miał za mało rąk, „zatrudnił” pomocników – najpierw apostołów, a potem innych siedemdziesięciu dwóch – żeby Mu pomogli roznosić te paczki. Teraz chce „zatrudnić” ciebie.

Jesteś gotów, żeby pomóc Jezusowi?

Uwielbienie - modlitwa miłości

Czym nie powinna być modlitwa?

Modlitwa nie może być pustym obrzędem, „czynnością magiczną”.

Celem modlitwy nie jest otrzymanie czegoś od Boga, dla siebie, czy dla innych. Bóg nie jest instytucją dobroczynną, która ma cię wspierać, nie jest urzędnikiem, do którego składasz petycje i prośby o wsparcie.

Jeśli tak się modlisz, to skupiasz się na darach, które możesz od Boga dostać a nie na Nim, dawcy darów.

Jeśli tak się modlisz, to skupiasz się na sobie i swoich potrzebach a nie na Bogu i Jego potrzebach.

Modlitwa nie może być przymusem, obowiązkiem.

Bóg nie jest twoim dozorcą, nie jest kontrolerem – nie ukarze cię, jeśli się nie pomodlisz wieczorem, jeśli przed modlitwą nie uczynisz znaku krzyża, jeśli zamiast stać lub klęczeć będziesz się modlił na siedząco lub leżąc w łóżku. Modlitwa nie jest audiencją u monarchy, u prezydenta, czy premiera. Owszem, Bóg jest wielki i potężny, ale w Jezusie się uniżył i stał się człowiekiem, takim jak ty czy ja.

W Jezusie masz śmiały dostęp do Boga – nie ma już dworu królewskiego, nie ma pośredników, nie ma potrzeby bicia pokłonów, wschodniej czołobitności. Tak było w starym przymierzu. Lecz w Nowym Przymierzu Bóg jest w tobie, jest wszędzie tam gdzie ty jesteś – w domu, w pracy, w szkole, gdy śpisz, gdy czuwasz, gdy się smucisz, gdy się radujesz, gdy klękasz do modlitwy i gdy prowadzisz samochód.

Potwierdza to święty Paweł, który woła do nas (1Kor 3,16):

Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Boży Duch mieszka w was?  

Czym może być modlitwa?

Modlitwa może być radosnym spotkaniem przyjaciół.

Bóg traktuje cię jak przyjaciela i otwiera przed tobą serce – i tego samego oczekuje od ciebie. Chce, żebyś otworzył przed Nim serce, jak przed najlepszym przyjacielem. Dlatego nam mówi (J 15,15):

Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Modlitwa może być radosnym spotkanie w gronie rodzinnym.

Bóg traktuje cię jak bliską sobie osobę. Pisze o tym św. Paweł (Ef 2,19):

A więc nie jesteście już obcymi i przybyszami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga.

Przez wiarę w Jezusa zostałeś włączony w rodzinę Bożą, stałeś się dzieckiem Bożym. Możesz więc, jak małe dziecko, w każdej chwili zawracać Bogu głowę swoimi sprawami, wskakiwać Bogu na kolana i się do niego przytulać. Albo, możesz spędzić z Nim noc na serdecznej rozmowie, jak z dawno nie widzianym bratem.

Modlitwa to trwanie w bliskości z Bogiem.

Wszystko co czynię może i powinno być modlitwą, gdy czynię to w bliskości z Bogiem i na Jego chwałę. Apostoł Paweł pisze o tym tak (1Kor 10,31):

Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie.

Modlitwa może być spotkaniem zakochanych.

Bóg jest w tobie zakochany i pragnie, żebyś odpowiedział miłością na jego miłość. Gdy sobie uzmysłowisz tę prawdę, że Bóg pragnie twojej bliskości, i że przebywanie z tobą sprawia Mu przyjemność, to masz szansę inaczej, głębiej i radośniej przeżyć każde modlitewne spotkanie z Bogiem.

Pięknie o takiej miłości pisze autor Pieśni nad Pieśniami – polecam lekturę tej księgi Starego Testamentu.

Wzór uwielbienia mamy w miłosnej relacji Jezusa do Boga-Ojca.

Jezus, Syn Boży, miłuje Ojca posłuszeństwem i czci słowem:

Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał. (J 14,31)

W tej to chwili rozradował się Jezus w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi… (Łk 10,21)

Bóg Ojciec również miłuje Syna, obdarza go czcią i wywyższa:

[Jezus] otrzymał bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki oto głos Go doszedł od wspaniałego Majestatu: To jest mój Syn umiłowany, w którym sobie upodobałem. (2P 1,17)

Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię. (Flp 2,9)

Ojciec i Syn są w sobie zakochani, zachwycają się sobą nawzajem, bo się doskonale znają – Jezus, zanim się wcielił w ciało człowieka, zawsze przebywał z Ojcem, jest przecież Słowem Boga, które wszystko stworzyło (J 1,1).

Jezus wielokrotnie podkreślał, że On zna Ojca. Mówi nawet (J 8,55):

Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy kłamcą. Ale Ja Go znam i słowo Jego zachowuję.

Również Ojciec zna Syna, o czym mówi sam Jezus (Mt 11,27):

Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec.

A pomiędzy Nimi jest wspaniały Duch Święty, który jest dynamiką miłości między Ojcem a Synem.

Przybliż się do Jezusa.

Jezus cię dobrze zna.

Jezus zna cię od zawsze, wie o tobie wszystko, zna tajniki twojego serca i wszystkie twoje sprawy, zna twoje pragnienia i emocje.

Jezus ci mówi (J 10,14-15):

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca.

Jak widzisz, Jezus pragnie, żebyś znał Go tak, jak On zna Ojca, żeby między tobą a Nim była taka sama zażyłość, jak między Nim a Ojcem w Niebie. Chce, żebyś ty również poznał Jego serce, Jego sprawy, Jego pragnienia, Jego uczucia.

Jezus pragnie, abyś przez Niego poznał Ojca w Niebie.

Jezus, Syn Boży, jest Słowem Boga, przez które Bóg się wypowiada, objawia w historii świata. Najpierw w dziele stworzenia, kiedy to Bóg wypowiedział Słowo (Jezusa) i wszystkie byty widzialne i niewidzialne zaczęły istnieć. Potem, po wcieleniu, przez działanie, nauczanie, postępowanie Jezusa (Słowa Bożego), Bóg pokazuje jaki sam jest, pokazuje ci swoje dzieła, ukazuje ci w Jezusie siebie samego.

Jezus mówi nam (J 10,30):

Ja i Ojciec jedno jesteśmy,

do tego stopnia jedno, że z mocą może mówić (J 14,9):

Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca.

Poznawaj Jezusa – im bardziej Go poznasz, tym bardziej się Nim zachwycisz.

 

Przebywaj regularnie w Jego obecności: poświęcaj czas na codzienną modlitwę osobistą. Módl się jak najwięcej własnymi słowami, spontanicznie. Bądź kreatywny w modlitwie: śpiewaj, tańcz, śmiej się, płacz gdy trzeba. W czasie modlitwy nie udawaj pobożnego, nie staraj się być zbytnio nabożny (koniecznie na kolanach, koniecznie rączki złożone, oczy wzniesione do sufitu…), ale bądź sobą, w szczery sposób wyrażaj siebie w modlitwie.

W trakcie modlitwy nastawiaj się na słuchanie Jezusa, a nie tylko mówienie do niego. Nie zagaduj Go, pozwól, żeby Ci też coś powiedział – trwaj w ciszy i słuchaj, a zobaczysz, że zacznie do ciebie mówić. Jeśli chcesz poznać Jezusa, zaprzyjaźnij się z Duchem Świętym – bo Duch Święty jest w tobie świadectwem Jezusa, On ci objawia Jezusa.

Poznawaj Jezusa u źródła, a nie przez pośredników.

Rozważmy fragment Ewangelii wg św. Jana (J 1,45-49). Czytamy w nim, że gdy Filip powiedział Natanaelowi, iż znalazł Mesjasza, ten początkowo nie uwierzył i zaczął wątpić mówiąc:

cóż dobrego może pochodzić z Nazaretu?.

Ale gdy spotkał osobiście Jezusa i usłyszał Jego głos, gdy usłyszał co Jezus mówi mu osobiście, to całkowicie zmienił swoje nastawienie, i wtedy aż wykrzyknął:

Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!

Natanael rozpoznał w Jezusie Mesjasza.

Źródłem poznania Jezusa jest Pismo Święte.

Święty Paweł mówi nam (Rz 10,17):

Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest Słowo Chrystusa.

Czytaj więc codziennie Pismo Święte i módl się Słowem Bożym, bo ono „jest natchnione” przez Ducha Świętego, dlatego też „jest żywe i skuteczne”, jak mówi św. Paweł. Uwierz Jezusowi, który ci obiecał, że Duch Święty o wszystkim cię pouczy (J 16,14-16):

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi.

Pozwól Duchowi Świętemu zmieniać ciebie dzień po dniu, twoje myśli, nastawienie, nawyki. Zadaniem Ducha św. jest upodobnić cię do Chrystusa! Pozwól Mu to uczynić!

Upodabniaj się do Jezusa.

Gdy zaczniesz poznawać Boga, wzrośnie w tobie poczucie piękna. Bóg sam jest piękny, jest miłośnikiem piękna, więc piękne są Jego dzieła. A ludzie są stworzeni na wzór i podobieństwo Boże, więc mają w sobie naturalne poczucie piękna. Jest w nas nieśmiertelne tchnienie Boże, dlatego zachwycamy się pięknymi widokami, piękną muzyką, pięknymi zwierzętami, pięknymi ludźmi, pięknymi relacjami, piękną miłością.

Ale kto jest skupiony na sobie, na ciągłym przeżywaniu siebie i swojego życia, ten nie widzi piękna otaczającego świata, więc nie może się zachwycić Bogiem. Jak może podziwiać Boga ten, kto wciąż patrzy na tylko siebie?

Bóg daje nam za przykład dzieci, bo w nich jest ta ciekawość świata, którą my często gubimy wśród trosk życia; dzieci są zafascynowane wszystkim, co się dzieje wokół nich. Dlatego Bóg nam dzisiaj mówi (Ps 46,11):

Zatrzymajcie się i we Mnie uznajcie Boga, jestem ponad narodami, jestem ponad ziemią!

Bóg jest w tobie zakochany.

U Izajasza czytamy (Iz 49,15-16):

Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby one wszystkie zapomniały, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach.

Miłość i przebaczenie grzechów jest jednostronnym darem Boga dla nas. Mówi o tym św. Paweł (Rz, 5,8):

Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami.

Gdy doświadczamy przebaczenia naszych grzechów, rodzi się w sercu wdzięczność, a z wdzięczności rodzi się miłość do Boga i uwielbienie. Jezus mówi (Łk 7,47):

Ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje.

Źródłem miłości jest więc przebaczenie Boże. Ale gdy myślisz, że jesteś sprawiedliwy, że przecież nic złego uczyniłeś, nikogo nie zabiłeś, nikogo nie okradłeś, chodzisz co niedzielę do kościoła – to tak, jakbyś mówił Bogu: „nie musisz mi przebaczać, jestem w porządku, nie ma nic do przebaczania”.

I wtedy nie może w tobie wzrosnąć miłość do Boga; bo kochasz samego siebie i swoje dobre uczynki.

Gdy zakochasz się w Bogu, zaczniesz go spontanicznie uwielbiać.

Gdy kogoś naprawdę kochasz, nie kochasz go za coś, lecz dlatego, że po prostu jest. Umiejętność bezinteresownej miłości pochodzi od Boga, bo Bóg jest miłością. W swoim pierwszym liście święty Jan pisze (1 J 4,7-8):

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.

Gdy jestem zakochany, podziwiam i adoruję w sercu osobę którą kocham, Wszystko mi się w niej podoba. Każde jej słowo, każdy gest. Nie widzę w niej wad lecz zalety. Gdy widzę jak się śmieje, moje serce się rozpływa. Gdy widzę gdy cierpi lub płacze, serce mi pęka. Chciałbym stale przebywać z osobą, którą kocham – zakochanie to stały zachwyt drugą osobą. Po prostu patrzę i podziwiam.

I na tym właśnie polega modlitwa uwielbienia: Przyglądam się, słucham i podziwiam Boga!

Uwielbienie Boga to nie tylko modlitwa – to styl życia.

Uwielbienie powinno nie tylko wypływać z całego naszego życia, ale winno stać się jego stylem.

Chrześcijanin ma tak tryskać Bożą radością i uwielbieniem, aby inni mogli zastanawiać się, dlaczego on jest wciąż taki szczęśliwy, taki radosny? Nasze uwielbienie powinno mówić, że istnieje Ktoś, kto kocha nas bardziej niż ktokolwiek inny, dlatego chcemy oddawać Mu w radości cześć, jako naszą odpowiedź na Jego bezinteresowną miłość.

Uwielbienie powinno być zaraźliwe, powinno rozpalać serca innych. Jezus ci mówi nam (Mt 5,14):

Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu”.

Prawda jest taka, że im głębiej poznajemy Boga, tym głębiej, szczerzej Go uwielbiamy. Aniołowie w Niebie widzą Boga twarzą w twarz, dlatego właśnie nieustannie wołają: „święty, święty, święty jest Pan Zastępów”.

Zbliż się do Słowa Bożego - krok 1.

Jak żyć Słowem Bożym w domu?

Nie wstydzimy się powiedzieć, że jesteśmy zachwyceni Bogiem.

Ten zachwyt rośnie każdego dnia, gdy sięgamy po Biblię, aby z niej czerpać, poznawać z niej Boga i jego plany. Śmiało możemy powiedzieć za prorokiem Jeremiaszem (Jr 20.7):

Uwiodłeś nas, Panie, a my pozwoliliśmy się uwieść; ujarzmiłeś nas i przemogłeś,

albo za psalmistą (Ps 119,140):

Słowa Twoje są czyste i szczere, Twoi słudzy są w nich rozmiłowani.

To właśnie jest prawdą naszego życia: Jezus objawił nam się w Słowie, przez Słowo się w Nim zakochaliśmy, i dzięki Jego Słowu coraz bardziej się do Niego upodabniamy, bo Jego żywe Słowo zmienia nas każdego dnia.

Tego życzymy i tobie, dlatego przygotowaliśmy dla ciebie materiały informacyjne zachęcające do prowadzenia w twoim własnym domu czegoś, co w naszych kręgach (w zależności od denominacji) nazywamy: domem modlitwy, kręgiem biblijnym, grupą biblijną lub – jak najbardziej lubimy mówić – domowym kościołem.

Materiały składają się z:

  • kilku zachęt dla ciebie, które (modlimy się o to) zmotywują cię do czytania Pisma Świętego i założenia domowego kościoła,
  • prostego schematu prowadzenia domowego kościoła.

A Słowo stało się Ciałem (Jan 1,14).

Zachęta pierwsza.

Zacznijmy więc od zbliżenia się do Słowa Bożego. Słowa Biblii słyszysz dosyć często, szczególnie podczas nabożeństwa lub mszy. Wiesz dobrze, że to, co słyszysz jest Słowem Bożym. Wierzysz, że przez usta tego, który je czyta zwraca się do ciebie sam Bóg i potwierdzasz to odpowiadając mu w sercu.

Bogu niech będą za to dzięki!

Uczniowie Jezusa mają, poprzez czytanie Biblii, roznosić – jak mówi święty Paweł – „woń Jego poznania” (por. 2 Kor 2,14).

Zapewne zdarzyło ci się, że gdy usłyszałeś, lub przeczytałeś, jakiś znany fragment z biblii, poczułeś się nim poruszony, a może nawet żywo dotknięty. Doświadczyłeś właśnie czegoś, o czym dawno temu mówił święty Paweł (Hbr 4,12-13): 

Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

Skupmy się teraz na samym terminie „Słowo”.

Kiedy bierzemy do ręki Biblię, uświadamiamy sobie, czym jest tajemnica Wcielenia. Bóg się wcielił, stając się człowiekiem. Jezus Chrystus, Syn Boży, Osoba Boska, stał się osobą ludzką. Wcielił się w nasze człowieczeństwo.

Kiedy dotykasz Biblii, w pewnym sensie dotykasz Boga, bo ten sam Bóg, który stworzył wszystko, „wcielił się” w ludzkie Słowo. Jeden z ojców Kościoła, Hieronim, patrząc na trzymaną w ręku Biblię mówił po prostu: „nędza słów”. 

Jak niepojęty Bóg potrafił się zamknąć w słowach?

Pomyśl: Bóg podjął decyzję, by umieścić się, ukryć w zwykłych, ludzkich słowach. Dlatego, kiedy bierzesz do ręki Biblię, możesz dotknąć pokory Boga.

Bóg chce być czytany i chce być słyszany.

To jest niezwykłe spostrzeżenie, nad którym rzadko się zastanawiamy. Bóg w Biblii rozkłada się na twoich rękach. Czyni to, by być z bliska spotykanym i poznawanym. Kiedy otwierasz Biblię przypominasz sobie, że Bóg jest zawsze na ciebie otwarty. On chce być tak blisko ciebie, że stał się „książką”, po to byś nie mówił, że jest gdzieś daleko i że jest niedostępny. 

Nie ma takiej chwili, w której Bóg byłby na ciebie zamknięty.

I tu objawia się kolejny raz pokora Boga. Bo On zjawia się w pisanym Słowie i cierpliwie czeka, kiedy ty się na Niego otworzysz.

Zapewniam cię, że ten oczekujący na ciebie Bóg, przemówi do ciebie ze stron Biblii, kiedy ty również zatrzymasz się w miejscu pokory i otworzysz się dla Niego.

Bóg chce ci się osobiście objawić – właśnie On, tak odległy dla wielu Bóg. Stanie się to dla ciebie faktem, kiedy otworzysz swoje serce. To znaczy, kiedy będziesz szczery w zwracaniu się do Boga (Ps 145:18): 

Bliski jest Pan wszystkim, którzy go wzywają, wszystkim, którzy go wzywają szczerze.

Biblia mówi, że owocnie, skutecznie słyszy się sercem. Choć Słowo Boga ma głos, to jednak nie będzie on usłyszany, jeśli nie znajdzie miejsca w twoim sercu, bo serce może być zachwaszczone, zajęte innymi rzeczami.

Ale i na to jest lekarstwo: jeśli „nie czujesz” Biblii lub zagubiłeś gdzieś przyjemność jej czytania, to nie martw się. Duch Święty spulchni glebę Twojego serca, gdy Go o to szczerze poprosisz. I będzie z tobą tak, jak z ziarnem i z ziemią, która może stać się urodzajna.

Jezus mówi do nas w przypowieści, że w drobnym ziarnie gorczycy jest ogromny potencjał życia. Podobnie jest z ziarnem Słowa, które trzymasz w ręku. Tak jak normalne ziarno, również Słowo Boże może nie mieć na początku dla ciebie żadnej wartości. Jednak, jeśli zaczniesz je codziennie czytać, to ziarno padnie na dobrą ziemię, którą przecież jesteś i w niedługim czasie może zrodzić w tobie wspaniałe drzewo.

Zacznij poznawać Słowo - krok 2.

Chcę poznać Ciebie Boże.

W pierwszym tekście, będącym pierwszą zachętą do założenia domowego kościoła, mogłeś przeczytać, że Bóg w swojej pokorze zamknął się w ludzkich słowach. A Jego Słowo jest jak list napisany do ciebie – wypada go otworzyć i przeczytać.

Kiedy my czytamy Biblię, wtedy Bóg czyta nasze życie. Nam się wydaje, że to my poznajemy Boga, a tak naprawdę, poprzez czytanie Biblii, to Bóg pozwala nam się poznawać.

W każdym naszym czytaniu wersetów Pisma Świętego mają miejsce dwa wydarzenia:

teofania, czyli objawienie się Boga, które miało miejsce w historii (naocznymi tego świadkami byli uczniowie), oraz

antropofania, czyli doświadczenie poznawania człowieka (innymi słowy, Bóg objawia nam nas samych, takich jakimi jesteśmy i jakimi chciał nas mieć od początku).

Dlaczego Bóg stał się człowiekiem?

Odpowiedź jest prosta: bo chciał zbawić każdego człowieka. Co to znaczy zbawić człowieka? To znaczy poprzez nawrócenie doprowadzić w nas do śmierci starego człowieka i narodzenia z Ducha nowego człowieka na obraz Jezusa.

W Chrystusie Jezusie i w Jego Słowie możemy kontemplować piękno Boga i piękno naszego człowieczeństwa. Również słuchając siebie nawzajem, gdy dzielimy się Ewangelią, widzimy jak piękni jesteśmy jako dzieci Boga. Przypatrujemy się sobie nawzajem, widzimy jak Słowo Boże każdego zmienia i oddajemy chwałę Bogu.

Bóg czyta nasze życie, to znaczy objawia nam nasze piękno i mocą Ducha Świętego sprawia w nas, że to co czytamy staje się w nas faktem.

Bóg nas stwarza.

On nas nieustannie stwarza, tak samo jak na początku stworzenia: „Bóg rzekł i stało się”. W Księdze Rodzaju (1,3) czytamy jak Bóg przez wypowiedziane Słowo stwarza:

Wtedy Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość.

A kiedy stwarzał ludzi powiedział (Rdz 1, 26):

Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!

A potem tchnął w człowieka swego Ducha (Rdz 2,7):

Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.

Rzeczy stają się dla nas, gdy przyjmujemy Słowo i jednocześnie pozwalamy, by Duch Święty działał w nas i poprzez nas.

Bóg stwarza raz to, raz tamto i potrzebuje na to dni, potrzebuje czasu. Kiedy Bóg stwarza, to najpierw porządkuje. Oddziela światło od ciemności. I to się powtarza w nas. Oznacza to, że Słowo, które czytasz, będzie w tobie oddzielało światło od ciemności. Ono będzie oddzielało życie od tego, co jest śmiercią, bo Bóg jest miłośnikiem życia. Jego Słowo jest zawsze życiem. Ono, Słowo, przyniosło życie. Ono, czytane, przyniesie życie również Tobie.

Warto to podkreślać, bo są ludzie, którzy boją się czytać Słowo Boże, myśląc, że Bóg zacznie czegoś od nich wymagać. Niektórzy boją się, myśląc, że gdy zaczną czytać, to Bóg będzie im zabierał różne rzeczy z życia. Tak zapewne myślał bogaty młodzieniec z Ewangelii Mateusza (por. Mt 19:22): 

A gdy młodzieniec usłyszał to słowo, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele majętności.

Bóg w swoim Słowie zawsze daje życie.

Szczególnie tam, gdzie jest chaos, gdzie uciekają, zanikają prawda i radość.

Potem, kiedy nas uporządkuje, dzieje się to, co na pierwszej stronie Biblii. Począwszy od czwartego Dnia Stworzenia, pojawiają się rośliny, drzewa, gwiazdy. Czyli Bóg czyni nas pięknymi.

To Słowo, które „zamyśliło” wszechświat, jest tym samym Słowem, które i nas „pomyślało”, z całym bogactwem naszej natury. Nasz temperament jest po to, by czynił piękniejszym nasze człowieczeństwo. Bóg wydobywa z nas to, co jest piękne od początku. To Słowo stwarza w dzień i w nocy. Czy rolnik śpi czy nie, to ziarno wydaje owoc. To ziarno Słowa ma moc, a ty masz mu dać swoją obecność i światło.

Słuchaj uważnie Słowa Pana - krok 3.

Słuchajcie Słów Pana!

W poprzednim tekście, drugiej zachęcie, uświadomiliśmy sobie, że Bóg nie ma żadnych tajemnic, nie przemawia w sekretach, ale chce, by każdy Go dobrze zrozumiał.

Teraz, wpatrując się głównie w historię zwiastowania, przybliżymy sobie prawdę o konieczności przyjęcia Ducha Świętego podczas słuchania Słowa Bożego.

Przeczytajmy kilka wierszy z księgi Proroka Ezechiela (37,4-7), aby przekonać się, co kryje się w Słowie Bożym:

Wtedy rzekł On do mnie: Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana! Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha, byście ożyły. Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha, byście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan. I prorokowałem, jak mi polecono, a gdy prorokowałem, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie.

Akcent położony jest na polecenie, aby słuchać: „słuchajcie Słowa Pana„, a zarazem dostrzegalna jest druga zachęta, aby słuchać z pomocą Ducha Świętego: „daję wam ducha„.

Czytasz o sobie

Gdy czytasz o kościach Izraela, to czytasz o sobie, bo Stary Testament jest cieniem rzeczy przyszłych. Izrael stanął na nogach, gdy słuchał Słów Pana i gdy otrzymał Ducha Świętego. Gdy słuchali Słowa Pana, to – jak mówi ostatni werset – kości zbliżały się jedne do drugich.

Pismo Święte składa się z rozmaitych zbawczych wydarzeń. Gdy jest czytane dzisiaj, w obecności Ducha Świętego, składa również nas w całość – podobnie jak drukarnia książkę. To właśnie Słowo Boże składa nas w całość, nasze rodziny i wspólnoty. Ono ma moc złożenia nas w całość, bo żyjemy w rozsypce, jak suche kości z Księgi Ezechiela.

Matka Jezusa

Przypatrzmy się teraz Marii, matce Jezusa. Do niej odnosimy tak często powtarzane zdanie z Biblii (J 1,14):

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

Przeczytajmy kilka wierszy, ze znanej dobrze sceny zwiastowania (Łk 1,26-38):

A w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do dziewicy zaślubionej mężczyźnie, któremu na imię było Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maria. Kiedy anioł przyszedł do niej, powiedział: Witaj, obdarowana łaską, Pan jest z tobą. Błogosławiona jesteś między kobietami. Ale ona, ujrzawszy go, zlękła się z powodu jego słów i zastanawiała się, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Wtedy anioł powiedział do niej: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz w swym łonie i urodzisz syna, któremu nadasz imię Jezus. (…) Wtedy Maria powiedziała do anioła: Jak to się stanie, skoro nie obcowałam z mężczyzną? A anioł jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to święte, co się z ciebie narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. (…) I powiedziała Maria: Oto służebnica Pana, niech mi się stanie według twego słowa. Wtedy odszedł od niej anioł.

Widzimy tutaj najdoskonalszy sposób podejścia do Bożego Słowa. Matka Jezusa pozostaje dla nas wzorem słuchania sercem. Jest tutaj przeciwieństwem Zachariasza, który słuchał tylko umysłem i dlatego Bóg – na pewien czas – wyłączył z użycia jego usta. Ona natomiast przyjęła Słowo sercem. Dopiero potem, gdy informacja o tym, co się stało przeszła do umysłu, wyśpiewała radosne Magnifikat.

Słowo mogło pozostać w niej bezowocne. Anioł jednak przekonał ją, że moc Ducha Świętego sprawi, iż Słowo stanie się Ciałem.

I tak się stało! I tak się dzieje we mnie i w tobie, i to przez całe życie.

Pomyśl o Kościele

Apostołowie chodzili z najwyższym Pasterzem, z Prorokiem jakim był Jezus. Dotykali Go, obserwowali, słuchali, widzieli cuda, wskrzeszenia. A na koniec Piotr uciął ucho słudze kapłana. Dlaczego?

Bo samo słowo nie wystarczy. W końcu Jezus powiedział Apostołom: „panowie, nie jesteście jeszcze gotowi… idźcie do Jerozolimy, a otrzymacie Moją moc; wtedy będziecie gotowi”.

Dajcie się nasycić Duchem Świętym. Przebywajcie w Bożej obecności.

Przyjmuj życie ze Słowa - Krok 4.

Słowo daje życie

W poprzednim tekście rozważaliśmy tajemnicę Zwiastowania. Matka Jezusa przyjęła Słowo nie dla siebie samej, dla swego własnego uświęcenia, lecz dla nas i dla całego świata. Podobnie i my, przyjmujemy Życie, aby dać je temu małemu światu, w którym żyjemy.

Niech nam to lepiej ukaże Jan Ewangelista, który był tak blisko Jezusa. Otwórzmy teraz jego Ewangelię i posłuchajmy co mówią jej pierwsze wiersze (J 1,1–4 i 11–12):

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi.
Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego.

Jesteśmy na początku Ewangelii Jana. Spróbujmy zatem na wstępie zaprezentować jej autora.

Jan jest naocznym świadkiem bardzo wielu wydarzeń; jest młodzieńcem bystrym i dynamicznym; jest obecny pod krzyżem w chwili śmierci Jezusa; jest pierwszy przy grobie, wyprzedzając Piotra (J 20,4); jest razem z Jezusem w najważniejszych momentach Jego ziemskiej misji; jest wreszcie – jak sam siebie określa – „uczniem, którego Jezus miłował”.

Przyglądając się ewangeliom, musimy zwracać uwagę na osobisty stosunek ewangelistów do Jezusa. To, kim jest postać Jezusa dla Jana najtrafniej określa jedno stwierdzenie: „Słowo„.

Dla Jana Jezus jest Słowem Bożym, które stało się ciałem, posłanym na ziemię, aby spełnić swoją misję i potem wrócić do Ojca.

Jezus jest Słowem Ojca!

Stary Testament mówi o Słowie Boga i o Jego mądrości, obecnym zanim jeszcze świat został stworzony (zob. Mdr 9,1.9; Prz 8,22; Rdz 1,3-6).

Ewangelię Janową można by streścić w jej pierwszym rozdziale. W Prologu można przeżyć od początku do końca wszystko to, do czego ona wzywa. Przeczytajmy jeszcze raz werset 12. z pierwszego rozdziału. Jest w nim pewna szczególnie radosna dla nas nowina:

Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego.

Rodzi się całkiem interesujące pytanie:

Czy wiedziałeś, że masz moc, aby stać się synem Bożym?

W tej obietnicy Pan chce przekroczyć twoje najśmielsze o Nim wyobrażenia, chce cię otrząsnąć ze starych nawyków i przyzwyczajeń, może też przebudzić ospałe serce.

Daje ci moc, abyś stał się „synem Bożym”.

Wielki dar! I za ten cudowny dar, jak zwykle, nic od ciebie nie chce, poza jednym małym gestem otwarcia drzwi, wpuszczenia i przyjęcia Słowa – Jezusa.

Tym zaś, którzy Je przyjęli dało moc …

Nie przepuść takiej okazji!

Uczyń to dzisiaj! Przyjmij Go właśnie teraz, w tym czasie łaski; chwyć Go, przyjmij moc Słowa, samego Jezusa. I wierz w Jego imię, a będziesz miał życie wieczne.

W następnym kroku będziesz miał okazję poznać jak praktycznie zbliżyć się w swoim domu do Pisma Świętego. Jak możesz założyć i prowadzić domowy kościół tak, aby potem inni, przez to w jaki sposób i czym żyjesz, mogli w tobie rozpoznać ucznia Jezusa, odwieczne Słowo Boga.

Jedno jest pewne – już teraz zacznij się za nich modlić. Dołóż starań, aby ci, którzy przychodzą do Twojego domu, utrudzeni i obciążeni, rozpoznali prawdziwe oblicze Jezusa; pozwól im przyjąć Go do ich życia, jako jedyne Źródło Zbawienia. Pamiętaj o słowach Jezusa (J 6,63):

Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem.

Możesz się modlić za innych na przykład tak:

„Ojcze dziękuję Ci za Twoje Słowo, za to, że Ono jest dla mnie lekarstwem. Dziękuję Ci za Ducha Świętego. Pokaż, jak mam być czuły na Twoje natchnienia, jak uratować kogoś w Twoim imieniu. Daj mi ten pokarm, bym był syty i karmił innych dla Twojej chwały. Amen”

Studiuj wytrwale Słowo Pana - krok 5.

Jak czytać Pismo Święte?

Podczas ostatnich czterech kroków uświadomiliśmy sobie, że kiedy bierzemy do ręki Biblię, przybliżamy się do tajemnicy Wcielenia. Kiedy dotykamy Biblii, w pewnym sensie dotykamy Boga, bo Ten Bóg, który Słowem stworzył wszystko „wcielił się” w ludzkie litery.

Przypatrzmy się teraz, jak praktycznie przybliżyć się do Biblii przez jej codzienne czytanie.

Ryzyko – pokonać trudności.

Sam Zbawiciel nie bał się słabości ludzkiej natury. Jezus narodził się jak każdy z nas, z kobiety. Miał na początku słabe oczy i słabe ciało, był karmiony i przewijany. I powoli, stopniowo rósł, rozwijał się, mężniał, aby w końcu objawić się całemu światu.

A przecież będąc wcielonym Bogiem, nie musiał szukać pomocy ze strony Marii i Józefa. On jednak zrezygnował ze swojej chwały, postanowił być normalnym dzieckiem, i nie wstydził się tego.

Dlaczego więc my mielibyśmy się siebie nawzajem wstydzić, gdy zaczynamy czytać Słowo Boże, dojrzewamy i próbujemy życia w Bogu?

Pomyślmy, jak wiele Bóg ryzykuje, przychodząc do nas w swoim Słowie. On wie, że bez ryzyka nie ma życia i rozwoju.

Gdy pożyczasz dziecku telefon, laptopa czy auto, zawsze czynisz to z pewnym ryzykiem, że może je użyć nie tak, jak ty byś sobie tego życzył. 

Bóg też zaryzykował – dał ci swoje Słowo, choć wie, że mógłbyś je użyć niekoniecznie w zamierzony przez Niego sposób. Ale dał ci doskonałego Pomocnika – Ducha Świętego, który niweluje twoje błędy (J 14:26-27):

A Wspomożyciel – Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, pouczy was o wszystkim oraz przypomni wszystko, co wam powiedziałem. Pozostawiam wam pokój (…)  Nie pozwólcie, aby wasze serca były wstrząśnięte i nie lękajcie się.

Nie bój się rutyny.

Może się zdarzyć, że kiedy powtarzamy często jakiś fragment Biblii, to już nie słyszymy żywego Słowa. Odzywa się w nas syndrom uczonego w Piśmie, polegający na stwierdzeniu: „przecież ja to już znam!” Nasz umysł robi „zdjęcie” danego tekstu i je utrwala, usztywnia.

To jest jednak tylko nasza fotografia, a nie zdjęcie, które daje nam Bóg. Mówię ci, Duch Święty, który wciąż czyni nowe rzeczy, nie pozwoli, żebyś się zasklepił w swoim poznaniu. Obudzi cię i na nowo będziesz czuł świeżość Słowa

Zacznij od Nowego Testamentu

Nie zwracaj uwagi na kolejność. Może zechcesz, podobnie jak ja, przeczytać najpierw księgę Dziejów Apostolskich, a potem Ewangelie. Ale zawsze czytaj Słowo jak małe dziecko, jakbyś Je miał pierwszy raz przed swoimi oczami.

Kiedy otwierasz Biblię, przypominaj sobie prawdę, że Bóg jest dla ciebie otwarty, że zjawia się i czeka, kiedy ty – jak dziecko – pokornie otworzysz się na Niego. Podobnie jak my, zwracając się do dziecka, dobieramy słowa odpowiednie do jego wieku, tak samo i z tobą postępuje Bóg.

Przekonasz się o tym, że Bóg chce z tobą rozmawiać, że Słowo Boga jest punktualne, Ono się nigdy nie spóźnia, jest Słowem na teraz, na tę chwilę. Kiedy ty otwierasz Słowo, to On – Jezus – już patrzy na twoje serce i daje ci to, czego w tym momencie potrzebujesz.

Na głos i powoli.

Jak dzieci uczą czytać się w domu, tak i ty czytaj Słowo w domu. Możemy czytać po cichu, ale gdy czytamy powoli i na głos, wtedy Bóg „pożycza” i używa nasz głos i nasze uszy, aby Jego Słowo było przeczytane i usłyszane. Bo tak naprawdę, gdy my czytamy święty Tekst, to nie my go czytamy, to Bóg nam czyta Swoje Słowo w naszym sercu.

Pragnienie i wytrwałość

Pragnienie czytania Słowa Bożego i wytrwałość, to jest oczywiście łaska. O tę łaskę należy z wiarą prosić i łaski tej może każdy bardzo szybko dostąpić.

Biblia mówi, że owocnie słyszy się sercem. Jest w tobie „ogród Eden”, pozostało w tobie coś z raju. Psalm 11 mówi, że należy przebadać swoje serce i w świetle Słowa oczyścić ogród serca. Będąc człowiekiem, jesteś w stanie oszukać samego siebie, ale Słowo jest w stanie cię przebadać, bo Słowo Boże wie wszystko o tobie.

Słowo uzdalnia

Nieustannie musimy napełniać nasze oczy i uszy Bożym Słowem, bo świat od samego rana chce uczynić nasze spojrzenie zmysłowym, cielesnym, chce uczynić nasz umysł pełnym intelektu, abyśmy widzieli tylko tyle, ile nam rozum podpowie.

Co się dzieje, kiedy nasze oczy i nasze serce nie są w idealnej kondycji? Wtedy działa tajemnica Narodzenia, gdy Jezus, wzrastać w naszej ograniczoności i powoli objawiać się światu. On nas dzień po dniu uzdalnia, obmywa nasze oczy i oczyszcza nasze serca mocą Ducha Świętego tak, jak to uczynił uczniom w drodze do Emaus i w wieczerniku.

W Jezusie Chrystusie i Jego Słowie możemy kontemplować piękno naszego człowieczeństwa. A słuchając siebie nawzajem, gdy dzielimy się Ewangelią z braćmi i siostrami, dostrzegamy, jak piękni jesteśmy jako Jego dzieci. Przypatrujemy się sobie, jak Słowo Boże każdego zmienia i oddajemy chwałę Bogu.

Załóż kościół domowy - krok 6.

Po doświadczeniu indywidualnego czytania Słowa Bożego, możemy zastanowić się nad błogosławieństwem płynącym z czytania go razem, przynajmniej z drugą osobą.

Z miłości do drugiego człowieka możesz wykonać kilka kroków, które zmienią czytanie Słowa Bożego w radosną ewangelizację.

Jednym z wielu sposobów takiej delikatnej, pełnej miłości, ewangelizacji jest kościół domowy. W różnych kręgach, czy denominacjach może się on różnie nazywać: kręgiem biblijnym, domem modlitwy, małą grupą, grupą domową. Nazwa jest nieistotna, ważne jest wspólne wsłuchiwanie się w Słowo Boże.

Dlaczego kościół domowy?

Za zbawienie niewierzących jesteśmy wszyscy odpowiedzialni. To nam, uczniom Jezusa, wstępujący do Ojca Chrystus nakazał (Mt 28, 18-20):

Otrzymałem wszelką władzę na niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody. Chrzcijcie je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam nakazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do końca czasu.

Tak, jak dom rodzinny, który daje równą szansę wszystkim małym dzieciom startującym w życie, również kościół domowy jest dla nowo narodzonych dzieci Bożych miejscem, gdzie mogą bezpiecznie wzrastać.

W atmosferze przyjaźni i szacunku dla każdego, bez nauczania doktryn, skupiamy się na Żywym Słowie, Jezusie, bo jesteśmy Jego Kościołem i Jego Ciałem.

Plan

Skoro chcemy, by w zwykłym domu zaczęto czytać Pismo Święte i by mógł to robić każdy, to schemat musi być jasny i prosty.

Kiedy? Raz w tygodniu.
Gdzie? W domu lub po pracy w biurze.
Ile osób? Zacznij sam i nie martw się, że na początku nikt do ciebie nie przyjdzie.
Jak długo ma trwać? Od 20 – 50 minut.

Gleba

Ewangelizacja poprzez kościół domowy to dzieło Ducha Świętego, dlatego spotkanie zawsze jest udane, gdy zaczniemy od skupienia się na Jezusie. Pomogą oczywiście radosne pieśni uwielbienia, ale przyda się również spokojna modlitwa do Ducha Świętego. 

Potem czytamy wspólnie na głos kolejny rozdział z Ewangelii. Następnie zastanawiamy się wspólnie, jaki się nam dziś objawił Jezus, co do nas dziś mówi. I po takim spontanicznym komentarzu jest czas i miejsce na modlitwę uczestników.

Prawda, że proste?

Schemat ten na początku musi być prościutki, by każdy człowiek mógł to robić, a dopiero później można go rozbudowywać, jeśli inni będą chcieli.

Tak przeprowadzone spotkanie już jest udaną ewangelizacją.

Oczywiście, nawet najzdolniejszy człowiek nie potrafi sprawić, żeby wrzucone ziarno wykiełkowało w glebie ludzkiego serca. Ale spotkania domowego kościoła można i należy robić z nadzieją, że pewnego dnia Duch Święty sam otworzy zamkniętą ziemię ludzkiej osoby, a ta przyjmie Słowo i ono wyda plon.

Jak w przypadku wspomnianego wcześniej Zwiastowania, anioł Gabriel był Bożym posłańcem, tak i tutaj Bóg posyła konkretnego człowieka – ciebie – by zwiastował drugiemu człowiekowi Dobrą Nowinę.

Ale najpierw musisz się zgodzić, że brat lub siostra, którą zaprosiłeś, mogą mieć te same opory do pokonania, które miałeś ty, gdy zaczynałeś przygodę z Biblią. Musisz więc uzbroić się w cierpliwość, poczekać, pomóc odnaleźć rozdział ewangelii, czytać razem z nimi, i to na głos.

Musisz liczyć się oczywiście z możliwością, że być może przez jakiś czas nikt nie będzie podzielał twojej pasji czytania Słowa Bożego.

Tak, jak musisz się liczyć z faktem, że Kościół to dzieło Ducha Świętego, a nie twoje, i że jego głową jest Jezus Chrystus, a nie ty, ani żaden inny człowiek.

To wam powiedziałem, abyście mieli pokój we mnie. Na świecie będziecie mieć ucisk, ale ufajcie, ja zwyciężyłem świat. (J 16:33)